Przewoźnicy fałszowali dokumenty przy zakupie węgla po preferencyjnej cenie dla odbiorców indywidualnych. Do procederu dochodziło między grudniem 2021 a czerwcem 2022 roku.
Sprawa wyszła na jaw, gdy kopalnia skierowała do rzekomych klientów informacje o wyczerpaniu wskazanego ustawą limitu.
— Zdarzały się przypadki, w których rzekomymi nabywcami byli mieszkańcy bloków ogrzewanych ciepłem systemowym — mówi rzeczniczka mikołowskiej policji mł. asp. Ewa Sikora.
#audio1
Przewoźnicy opał mieli sprzedawać, także poza Śląsk, po zawyżonych cenach. Wszyscy podejrzani przyznali się do winy i złożyli wnioski o dobrowolne poddanie się karze.
Za przestępstwo fałszowania dokumentów może im grozić nawet do nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Autor: Agnieszka Loch /mf/