Radio Katowice
Radio Katowice / Gość Radia Katowice – rozmowa dnia
Marszałek woj. śląskiego Wojciech Saługa: Mamy stabilną większość, działamy razem
07.05.2024
07:30:00

Mateusz Franczyk/Radio Katowice

Do polityki nie aspiruje się po to, żeby mieć uśmiech na twarzy, ale po to, by służyć ludziom — mówił w rozmowie z Radiem Katowice wybrany wczoraj na marszałka województwa śląskiego Wojciech Saługa z Platformy Obywatelskiej. "W ramach zawiązanej w sejmiku "Kolacji 15 października" bierzemy odpowiedzialność za to, co będzie się działo przez najbliższe lata w samorządzie województwa śląskiego" — podkreślał gość rozgłośni.

W głosowaniu poparło go dwóch radnych Prawa i Sprawiedliwości. "Jest to zaskoczenie, nie wiem, kto na mnie głosował, mówię dziękuję" — stwierdził Wojciech Saługa."Mam nadzieję, że to nie była pomyłka, a może to było coś, taki skradziony trochę urząd pięć lat temu, słynna korupcja polityczna i może ktoś miał lekkie wyrzuty sumienia" — zastanawiał się marszałek regionu. "Może pan (Wojciech - przyp. red.) Kałuża zagłosował na mnie, nie wiem, dziękuję, każde poparcie jest ważne" — zaznaczył. Podkreślił, że nie są planowane transfery. "Mamy stabilną większość, 27 radnych w ramach 'Koalicji 15 października', bierzemy odpowiedzialność za województwo śląskie i działamy razem" — oznajmił szef śląskich struktur Platformy Obywatelskiej.

W poprzednich wyborach wspomniany Wojciech Kałuża dostał się do samorządu z listy Koalicji Obywatelskiej, ale w dniu sesji inaugurującej kadencję ogłosił przejście na stronę Prawa i Sprawiedliwości. Został wówczas wicemarszałkiem.

Wojciech Saługa: Stare przemysły odchodzą do lamusa, musimy tworzyć miejsca pracy

Nowy marszałek województwa śląskiego spotka się z minister przemysłu Marzeną Czarnecką. Jak podkreślał, konieczna jest współpraca rządu z samorządem w zakresie transformacji energetycznej. Świat biegnie do przodu, a my nie możemy stać w miejscu" - zaznaczył marszałek w rozmowie z Łukaszem Łaskawcem. "Chodzi w tej transformacji o to, że gdy stare przemysły odchodzą do lamusa, bo one odchodzą, czy my chcemy czy nie, to (...) musimy ulokować tutaj takie aktywności, takie miejsca pracy, takie szkoły, żeby ludzie stąd nie wyjeżdżali, ale zostawali i chcieli tu żyć" — kontynuował Wojciech Saługa.

Marszałek dopytywany o fabrykę Izery w Jaworznie, odparł: "Obietnica premiera (Mateusza - przyp. red.) Morawieckiego, skończyło się na slajdach". Wojciech Saługa dodał, że mit o polskim samochodzie elektrycznym odszedł do lamusa. Wyjaśnił, że fabrykę samochodów elektrycznych być może wybuduje chiński inwestor.

Wojciech Saługa: Największą krzywdę samorządom zrobił poprzedni rząd

— Wystarczy wsiąść w tramwaj w Katowicach i pojechać do Siemianowic Śląskich czy Świętochłowic, by znaleźć się w innym świecie — mówił marszałek województwa śląskiego. Za jeden z celów swojej kadencji obrał wyrównywanie szans większych i mniejszych ośrodków w regionie.

Nasz gość ocenił, że finanse samorządów są tak skonstruowane, że niektóre opływają w dostatki i mają się świetnie, jak na przykład Gliwice, Katowice, Dąbrowa Górnicza i Tychy. Wymienił też miejscowości, które są w ogonie nie tylko śląskich, ale i polskich miast: Mysłowice, Siemianowice Śląskie, Bytom i Piekary Śląskie. "To miasta, które nie mają na żaden rozwój, ledwo dopinają budżety" - stwierdził. Marszałek regionu poinformował, że "przed nami poważna rozmowa o nowym kształcie metropolii. Premier zapowiedział, że jeżeli dogadamy się tu w regionie, to on wszystkie nasze pomysły zaakceptuje". Dodał, że trwa debata o tym, jak te ośrodki rozwijać równomiernie, aby nie było tak, "że jedne ośrodki rosną w siłę, a drugie upadają i stają się dzielnicami kłopotliwymi".

Wojciech Saługa dopytywany o to, czy jego poprzednik Jakub Chełstowski nie starał się zmienić obrazu mniejszych miejscowości, odparł, że tego nie wie, bo nie rozmawiał z nim na ten temat. "Największą krzywdę samorządom uczynił poprzedni rząd" — stwierdził gość Radia Katowice. W jego ocenie "zabierał kompetencje samorządom, ograniczał finanse i próbował łatać dziury ‒ my mówiliśmy na to papierowe czeki, często wydaje się bez pokrycia". Wojciech Saługa podkreślił, że nie akceptuje sterowania sprawami lokalnymi z Warszawy.

Państwa i moim gościem we wtorkowy poranek jest wybrany wczoraj na marszałka województwa śląskiego Wojciech Saługa. Dzień dobry.

Dzień dobry państwu i trzymamy kciuki za maturzystów dzisiaj!

Trzymamy kciuki. Pamięta pan swoją maturę?

Pamiętam klimat. Myślałem, że będę zawsze pamiętał wszystkie pytania, a niektóre wypadają z głowy i coraz trudniej przypomnieć szczegóły, jak brzmiały. Klimat pamiętam. Zawsze to emocje bardzo poważne. Wydaje się, że to najtrudniejsza rzecz w życiu a patrząc z perspektywy, to jedna z wielu jakiś potyczek o to żeby się kształtować i zdobywać umiejętności.

Życzymy zatem połamania piór i długopisów. Już nie panie pośle, a panie marszałku, jak się pan czuje w nowej roli? Choć może nie do końca nowej bo pełnił pan funkcję marszałka województwa śląskiego w latach 2014-2018. 

Tak, taki trochę come back. Taka przerwana też kadencja 5,5 lat temu, werdykt wyborców był inny a zdrada jednego pana z Żor spowodowała, że kto inny wziął odpowiedzialność za województwo śląskie. Natomiast tu nie chodzi o to żeby się czuć, to nie jest ważne jak ja się czuję. Do polityki, do stanowisk nie aspiruje się po to żeby mieć uśmiech na twarzy, ale po to by służyć ludziom i brać odpowiedzialność za sprawy które się dzieją. Ja jako marszałek województwa, coś w rodzaju takiego regionalnego, śląskiego rządu w ramach „Koalicji 15 października”, bierzemy odpowiedzialność za to co będzie się działo przez najbliższe lata w samorządzie województwa śląskiego. Raczej taka odpowiedzialność, troska, to są moje myśli, a nie dobre samopoczucie.

Ta koalicja, o której pan wspomniał, zawiązała się również wczoraj. W jej skład wchodzi 20 radnych Koalicji Obywatelskiej, 5 radnych Trzeciej Drogi, i 2 radnych Lewicy. We wczorajszym glosowaniu otrzymał pan 29 głosów spośród 49 radnych Sejmiku, a to oznacza, że pana kandydaturę poprało 2 radnych z Prawa i Sprawiedliwości. Czy spodziewa się pan transferów? Czy to było dla pana zaskoczenie?

Jest to zaskoczenie. Nie wiem kto na mnie zagłosował.

Bo to było tajne głosowanie.

Mówię: dziękuję. Nie wiem, może ktoś słucha. Mam nadzieję, że to nie była pomyłka. A może to było coś, co mówiłem przed chwilą, taki skradziony trochę urząd 5 lat temu? Słynna korupcja polityczna i może ktoś miał lekkie wyrzuty sumienia. Może pan Kałuża zagłosował na mnie? Nie wiem. Raz się to tylko pojawiło. Raz jeszcze dziękuję. Każde poparcie jest ważne. Nie planujemy transferów absolutnie. Nam dzisiaj nie to w głowie. Mamy stabilną większość 27 radnych w ramach „Koalicji 15 października”. Wczoraj podpisane porozumienie. Bierzemy odpowiedzialność za województwo śląskie i działamy razem.

Z Sejmu przy Wiejskiej w Warszawie wraca pan do samorządu. Panie marszałku czy porzucenie polityki krajowej na rzecz samorządu jest w porządku wobec wyborców, którzy głosowali na pana w wyborach parlamentarnych w październiku?

Nie da się u nas inaczej konstruować pewnych władz, jak są jedne wybory za drugimi. Cały czas są wybory, ludzie gdzieś kandydują a partie muszą wystawiać kandydatów. Sejm pełni funkcje ustawodawcze a Zarząd Województwa funkcje wykonawcze, na koniec chodzi o to żeby mieć sprawczość i brać sprawy w swoje ręce. Startujemy właśnie w wyborach po to by wygrywać i realizować nasze programy, i brać odpowiedzialność za losy ludzi na końcu, więc ja jako przewodniczący Platformy Obywatelskiej, gdy była walka o Sejm – walczyłem o Sejm, natomiast gdy zrodziła się szansa wziąć odpowiedzialność za rządzenie, czyli funkcje wykonawcze w województwie śląskim, zostałem predysponowany do tego przez moje ugrupowanie i nie mogę się od takich ról uchylać, więc żadne oszustwo, żadne manipulowanie wyborcami. Wyborcy są często mądrzejsi od nas i wiedzą co robią, popierają ugrupowania, popierają liderów, ale też żądają od nas sprawczości, skuteczności, brania odpowiedzialności i to właśnie robimy.

To teraz panie marszałku porozmawiajmy sobie o województwie śląskim. Zapowiedział pan, że jedną z pierwszych rozmów, jakie zamierza pan odbyć, będzie rozmowa z minister przemysłu Marzeną Czarnecką. Ten resort ma siedzibę w Katowicach a dziś dodatkowo w stolicy województwa śląskiego zbiera się rząd. 

Tak, to bardzo ważny gest, kiedyś wyborczy -w sensie ogłoszenia-, że takie ministerstwo powstanie, później dotrzymanie obietnicy i ulokowanie tego ministerstwa w Katowicach. Natomiast województwo śląskie, dzisiaj ciągle przed trudną sytuacją związaną, najogólniej rzecz biorąc, z transformacją. Też ulokowanie tego ministerstwa temu służy, więc musimy nawiązać współpracę samorząd-minister przemysłu- rząd- inne instytucje rządowe, ponieważ świat biegnie do przodu a my nie możemy stać w miejscu. Ciągle mówimy, mówimy, mówimy o transformacji, natomiast ta transformacja ciągle -mamy wrażenie, że- przebiega zbyt wolno i mylimy transformację województwa śląskiego z likwidacją górnictwa. To nie o to chodzi. Chodzi w tej transformacji o to, że gdy stare przemysły odchodzą do lamusa -czy my tego chcemy czy nie, widzimy ile zmian jest na świecie-, to jeżeli odchodzą one do lamusa, to musimy ulokować takie przemysły, takie aktywności, takie miejsca pracy, takie szkoły żeby ludzie stąd nie wyjeżdżali, ale zostawali i chcieli tu żyć. To jest jedyny ratunek, ale też przyszłość województwa śląskiego. Jeżeli nie będziemy robić nic, to przemysły się po prostu zlikwidują a ludzie stąd wyjadą.
W Jaworznie miała być fabryka Izery.

Obietnica premiera Morawieckiego. Skończyło się na slajdach. Dzisiaj, być może, chiński inwestor będzie chciał budować fabrykę samochodów elektrycznych. Wszystko w rękach raz - inwestora, dwa - rządu, ale mit o polskim samochodzie elektrycznym już odszedł do lamusa. Nie ma takiego projektu. Nie wiem czy szkoda, ale też nie jestem przekonany, że państwo powinno budować państwowe samochody.

I będzie się pan starał żeby inny przemysł tutaj na Śląsku powstał?

Absolutnie tak, to nasze wyzwanie. Musimy lokować nowe miejsca pracy, nowe fabryki, nowoczesne, żeby ludzie się tu kształcili a na koniec pracowali tu, żeby żyli i mieszkali.

Panie marszałku wiem, że chce pan wyrównywać szanse większych i mniejszych ośrodków w regionie, ale co kryje się za tym hasłem? Jakie dysproporcje pomiędzy dużymi a mniejszymi miejscowościami pan dostrzega?

Wystarczy, wie pan, stanąć pod Spodkiem czy na rynku w Katowicach a następnie wsiąść w tramwaj i przejechać do Siemianowic czy Świętochłowic i znajdziemy się nagle w innym świecie. To 15-20 minut drogi a życie płynie innym rytmem i są zupełnie inne problemy. Dzisiaj finanse samorządów są tak skonstruowane, że niektóre opływają w dostatki, mają się świetnie: Gliwice, Katowice, Dąbrowa Górnicza, Tychy, a z drugiej strony w ogonie polskich miast, nie tylko śląskich: Mysłowice, Siemianowice, Bytom, Piekary, miasta gdzie nie mają na żaden rozwój, gdzie ledwo dopinają budżety. Przed nami na pewno poważna rozmowa o nowym kształcie metropolii. Premier zapowiedział, że jeżeli dogadamy się tu w regionie, to on wszystkie takie nasze pomysły zaakceptuje. Natomiast debata o tym, jak te miast rozwijać równomiernie, żeby jedne ośrodki rosły w siłę a drugie po prostu upadają i stają się takimi dzielnicami kłopotliwymi, nie chcę nazywać biedy, ale patrząc na niektóre osiedla, dzielnice – nie wygląda to wszędzie tak dobrze, jak chociażby centrum Katowic.

To pana poprzednik Jakub Chełstowski nie starał się zmienić obrazu tych mniejszych miejscowości?

Tego nie wiem bo nie rozmawiałem z nim na ten temat. Natomiast największą krzywdę samorządom uczynił poprzedni rząd. Zabierał kompetencje samorządom, ograniczał finanse i jedynie później próbował łatać dziury. Myśmy mówili: „papierowe czeki” często wydawało się bez pokrycia. Nie można zmieniać naszych miast, nie można zmieniać naszych gmin zabierając im kompetencje, zabierając im środki i próbować sterować to z centrali. My dzisiaj w ogóle jako ugrupowania „15 października” mówimy dość sterowania tutaj naszymi sprawami z Warszawy. Nie będą, chociaż jestem członkiem partii, ale nie o to chodzi żeby nam partie z Warszawy decydowały, co my tu mamy robić, bo my tu żyjemy i wiemy najlepiej. Wybieramy wójtów, burmistrzów, starostów, lokalnych społeczności i dajmy ludziom po prostu żyć i dajmy za co żyć a z tym jest dzisiaj kłopot.

Panie marszałku do Polski płyną środki z Krajowego Planu Odbudowy. Wiemy już jakie kwoty trafią do województwa śląskiego i na co zostaną spożytkowane?

Na co zostaną dokładnie spożytkowane to określą konkursy bądź wspólne projekty. Na pewno odblokowanie tych środków to gigantyczna szansa. Nam będzie zależeć żeby wykorzystać je sprawiedliwie i pożytecznie, więc potrzebna będzie –ona gdzieś się toczy w kuluarach- taka debata, właśnie w połączeniu z minister przemysłu, jak te środki spożytkować w kierunku takim, jak tu mówiliśmy, żeby nie tylko je przejeść i żeby coś postawić, tylko by to procentowało, by to zainwestować żeby powstały miejsca pracy, atrakcyjne miejsca do życia i miejsca do nauki, bo jedynie kształcąc tu ludzi, przyciągając tu ludzi żeby mieli dobre miejsce do zamieszkania, do pracy, jesteśmy w stanie rozwijać województwo śląskie.

I tutaj czas naszej rozmowy niestety dobiega końca. Moim i państwa gościem w Radiu Katowice był dziś marszałek województwa śląskiego Wojciech Saługa. Dziękuję bardzo za spotkanie i rozmowę.

Bardzo dziękuję. Miłego dnia. Jeszcze raz: za maturzystów trzymajmy kciuki!



Radio Katowice / Audycje / Gość Radia Katowice – rozmowa dnia
Gość Radia Katowice – rozmowa dnia
 
 
 07:40
 

Zawsze jesteśmy w centrum wydarzeń. Dyskutujemy o problemach ważnych dla kraju i regionu. Zadajemy trudne pytania, zmierzamy do sedna sprawy. Wykładamy kawę na ławę.

Zobacz także Gość Radia Katowice – rozmowa dnia

Autopromocja
Kontakt

Polskie Radio Regionalna Rozgłośnia w Katowicach
Radio Katowice SPÓŁKA AKCYJNA w likwidacji
ul. Ligonia 29, 40-036 Katowice
tel. +48 32 2005 400, fax +48 32 2005 581
e-mail: sekretariat@radio.katowice.pl
NIP 634-00-20-312
konto: ING BSK SA O/Katowice
IBAN: PL 57 1050 1214 1000 0007 0006 0692
Kod BIC (Swift): INGBPLPW
Redaguje zespół: Redakcja Nowych Mediów
tel. +48 32 2005 525, +48 32 2005 487
e-mail: radio@radio.katowice.pl

Copyright © by Polskie Radio Regionalna Rozgłośnia w Katowicach Radio Katowice SA