W sobotę 60. urodziny świętowała najstarsza w Polsce sportowa audycja radiowa "Z mikrofonem po boiskach". Na uroczystą galę do Studia Koncertowego Radia Katowice przyjechało wielu gości, wśród których nie zabrakło oczywiście sportowców.
Pewien żużlowy duet, Jerzy Szczakiel i Andrzej Wyglenda, Jadzia Woźnikowska postanowiła podpytać o gusta kulinarne. W 1971 roku panowie wywalczyli dla Polski jedyne, jak dotychczas, Mistrzostwo Świata Par. Wydarzyło się to 1971 roku na torze w Rybniku.
Jerzy Szczakiel i Andrzej Wyglenda nie występowali przecież tylko na polskich torach żużlowych. Podróżowali, ale, czy podczas zagranicznych wyjazdów na zawody kosztowali lokalnych specjałów?
Golonka w piwie wg Elizy [Mojepasje.pl]
Składniki do gotowania: 2 golonki przednie (ok 2 kg)
Golonki umyć i jeśli tego wymagają opalić. Marchewki i pietruszkę obrać i pokroić wzdłuż na cztery. Cebulę obrać i przekroić wzdłuż na pół. Obrany czosnek pokroić w plasterki.Wrzucić do garnka dodać wszystkie składniki. Uzupełnić wodą tak, aby golonki były przykryte. Gotować pod przykryciem na małym ogniu 2 godziny. Po tym czasie golonkę wystudzić nie wyjmując z wywaru.
Składniki do pieczenia:
Miód i sos sojowy dobrze rozetrzeć w naczyniu żaroodpornym. Wrzucić golonki i dokładnie natrzeć. Skórkę ukośnie ponacinać w kilku miejscach. Zalać piwem i uzupełnić wywarem do połowy wysokości golonki. Wierzch golonki posypać lekko papryką słodką, kminkiem, tymiankiem i rozmarynem. Wstawić do zimnego piekarnika i ustawić temperaturę 200 stopni. Gdy osiągnie tę temperaturę piec (grzałka góra dół) bez przykrycia 15 minut. Po tym czasie zmniejszyć temperaturę do 180 stopni i piec 1 godzinę i 45 minut (105 min) co jakiś czas polewając sosem. Po tym czasie golonkę skropić oliwą z atomizera, przełożyć naczynie możliwie jak najbliżej górnej grzałki i ustawić opiekanie na ok 10 minut (lub dłużej). Skórka ma się ładnie zarumienić. Po tym czasie golonko jest idealnie upieczone, a mięso tak mięciutkie że samo odchodzi. Gotową golonkę podawać koniecznie z chrzanem i musztardą popijając piwem. Smacznego :)
W każdy poniedziałek podczas spotkań ze słuchaczami w Radiowym Klubie Łasucha będziemy poprawiać sobie nastrój. Dlaczego...? Wielu z nas nie lubi poniedziałku i dlatego właśnie tego dnia warto połasuchować . Nic tak nie poprawia nastroju, jak kawałek dobrego ciasta, kostka, a może nawet dwie, dobrej czekolady...
W poniedziałkowe przedpołudnie łasuchując wspólnie z Państwem postaramy się przygotować do trudów całego tygodnia. O słabość do słodyczy pytać będziemy nie tylko naszych słuchaczy, ale także celebrytów i znane osoby ze świata polityki i nauki. Mam nadzieję, że już wkrótce że nasz Radiowy Klub Łasucha zgromadzi duże grono słodkolubnych.