Dziś kończy się 51. Tydzień Kultury Beskidzkiej. Na estradach w Wiśle, Żywcu, Suchej Beskidzkiej, Makowie Podhalańskim oraz Szczyrku, od minionej soboty wystąpiło ponad 100 zespołów z około 30 państw świata.
— Tydzień Kultury Beskidzkiej to nie tylko folklor — uważa Leszek Miłoszewski, przewodniczący Komitetu Organizacyjnego TKB.
Publiczność rzeczywiście to potwierdza.
W ostatnim dniu święta folkloru, w Wiśle w amfiteatrze wystąpią zespoły Tkocze, Czantoria, Mały Śląsk, Pilsko, Wisła oraz grupy z Armenii i Meksyku. Od piątku natomiast, w Jabłonkowie w Czechach, trwa Gorolski Święto. Dziś, w samo południe, rozpocznie się tradycyjny korowód – pochód przez miasto polskich zespołów i wozów alegorycznych, a do nocy w Lasku Miejskim potrwa program artystyczny i imprezy towarzyszące. Także w ramach TKB w Ujsołach trwają Wawrzyńcowe Hudy czyli cykl imprez związanych z tradycją palenia na górskich halach hud-wysokich, czyli stosów drewna.
Równolegle z TKB, w Żywcu trwał 45. Festiwal Folkloru Górali Polskich. Pierwszą nagrodę, Złote Żywieckie Serce, otrzymał zespół Oldrzychowice z Zaolzia. Z kolei zespół Grojcowianie (na zdjeciu) z Wieprza zdobył Grand Prix 25. jubileuszowych Międzynarodowych Spotkań Folklorystycznych, które również zakończyły się w Żywcu, jako jedna z imprez kończącego się Tygodnia Kultury Beskidzkiej. Grojcowianie kultywują tradycje górali żywieckich od 1995 roku. Regularnie występują na estradach TKB i zdobywali nagrody oraz wyróżnienia, zarówno na Festiwalu Folkloru Górali Polskich, jak i w Międzynarodowych Spotkaniach Folklorystycznych. W tym roku podczas prezentacji konkursowej w Żywcu przedstawili widowisko pt. „Po odpuście”. 16 zespołów z 13 krajów oceniało międzynarodowe jury, które doceniło także zespoły z Czech, Węgier, Chorwacji, Bośni i Hercegowiny, Hiszpanii i Bułgarii.
Na zakończenie Tygodnia Kultury Beskidzkiej przygotowano też wielkie otwarcie nowej atrakcji. Wszyscy turyści, którzy wybiorą się do odnowionego Parku Kopczyńskiego w centrum Wisły, spotkają tam utopca, śpiącego rycerza, złotogłowca czy beboka.
— Udało się tam zrealizować pomysł alei rzeźb przedstawiających postacie z podań i legend Śląska Cieszyńskiego — mówi dyrektor Wiślańskiego Centrum Kultury, Maria Bujok.
Aleję Podań i Legend stworzyła grupa pasjonatów z Wisły, aby uchronić przekazy i podania regionalne przed zapomnieniem i komercjalizacją. Otwarcie przed ostatnimi koncertami TKB w amfiteatrze.
Autor: Andrzej Ochodek