Przez kilka godzin strażacy z całego województwa walczyli z ogniem w zabytkowej katedrze w centrum Sosnowca. Ogień pojawił się po północy i doszczętnie strawił dach kościoła, niszcząc zabytkowe freski i polichromie. Choć akcja ratownicza na miejscu wciąż trwa, już wiadomo, że straty są milionowe. Na razie nie wiadomo, co byto przyczyną pożaru. Na miejscu wciąż pracują strażacy, policjanci, konserwatorzy zabytków i inspektorzy budowlani. Była tam też nasza reporterka, Gabriela Kaczyńska
Zakład Gospodarki Mieszkaniowej TBS w Częstochowie działając w porozumieniu ze Strażą Pożarną instaluje w swoich zasobach darmowe czujniki czadu i dymu. Są one montowane w mieszkaniach najbardziej narażonych na niebezpieczeństwo zatrucia tlenkiem węgla. Do końca października zainstalowanych zostanie dwa tysiące takich urządzeń. Akcję społeczną "Nie dla czadu" prowadzi też Policja. Przeszkoleni przez strażaków funkcjonariusze policji prowadzą działania informacyjno-prewencyjne mające na celu zwrócenie uwagi na zagrożenie jakim jest tlenek węgla. W trakcie służby obchodowej dzielnicowi udzielają informacji instruktażowych dotyczących prawidłowego korzystania urządzeń grzewczych opalanych gazem lub węglem. Montaż czujników podglądał Krzysztof Słabikowski.
Przez wiele lat stał na cokole na placu Wolności w Katowicach i przez wiele lat niektórych mocno raził w oczy. Mowa o pomniku wdzięczności żołnierzy radzieckich. Gdy zaczęto odkrywać prawdziwą historię okazało się, że żołnierze radzieccy wcale nie przynieśli Katowicom wolności. O przeniesienie pomnika zabiegali radny Jerzy Dolinkiewicz i przewodniczący Konfederacji Polski Niepodległej Niezłomni Adam Słomka. Sugerowali, by niewygodny obelisk przenieść najlepiej na cmentarz żołnierzy radzieckich, który znajduje się w Parku Kościuszki. Na razie pomnik jest w Gliwickich Zakładach Urządzeń Technicznych, gdzie przechodzi renowację. Dziś katowiccy radni podjęli kolejną uchwałę o przeniesieniu pomnika na wspomniany cmentarz. Czy tym razem uda się uchwałę wykonać i czy pomnik nadal wzbudza emocje katowiczan, sprawdzała nasza reporterka Joanna Opas.
Relacje reporterów Polskiego Radia Katowice to tak naprawdę to program Państwa – naszych Słuchaczy.
Mamy nadzieję, że przez kontakt mailowy, telefoniczny lub za pośrednictwem portali społecznościowych będziemy bliżej tych miejsc regionu, które do tej pory odwiedzaliśmy z mikrofonem rzadko lub wcale. Na pewno częściej będziemy w Subregionie Zachodnim, wyjedziemy z dużych miast i poza Aglomerację.
Nowe dźwięki, nowe głosy, ale doskonale państwu znane z anteny Polskiego Radia Katowice. Zapraszamy na dźwiękową podróż z naszymi reporterami.
Chcesz, by nasz zespół zajął się twoją sprawą?
Czekamy na Wasze maile! reporter@radio.katowice.pl