Trwają poszukiwania dwóch górników po wstrząsie w kopani Wujek – Ruch Śląsk w Rudzie Śląskiej, informuje Wyższy Urząd Górniczy w Katowicach.
W nocy doszło tam do silnego wstrząsu na głębokości 1050 metrów.
— O godzinie 2:10 rozpoczęto akcję ratowniczą poszukiwania dwóch pracowników przebywających pod ziemią, którzy nie zgłosili się po tym zdarzeniu — mówi rzecznik spółki.
Drogi do zaginionych są dwie.
Ratownicy górniczy próbują dotrzeć do dwóch zaginionych górników na Ruchu Śląsk kopalni Wujek. Zespół do spraw zagrożeń zakończył prace.
— Dotarcie do nich odbywa się od dwóch stron — mówi Wojciech Jaros.
— Na razie nie da się precyzyjnie określić, gdzie znajdują się górnicy — dodał Jaros.
Ratownicy górniczy będą musieli najprawdopodobniej ręcznie przeszukać wyrobiska na ruchu Śląsk kopalni Wujek, w których najpewniej są zaginieni górnicy. W nocy doszło tam do silnego wstrząsu.
Nie wiadomo jak długo potrwa akcja. Ratownicy mają do pokonania kilkaset metrów. Oba wyrobiska, które prowadzą do ściany najprawdopodobniej są zablokowane, mówi rzecznik Katowickiego Holdingu Węglowego, Wojciech Jaros.
Wstrząs w kopalni Wujek Śląsk w Rudzie Śląskiej był jednym z najsilniejszych od lat. Według Śląskiego Obserwatorium Geofizycznego w Raciborzu miał siłę 3,7 w skali magnitudowej. Był odczuwalny w Katowicach, Chorzowie, Rudzie Śląskiej.
Rzecznik Katowickiego Holdingu Węglowego, Wojciech Jaros mówi, że skutki mogą być odczuwalne na powierzchni.
Pod ziemią pracuje 8 zastępów ratowników górniczych.
Autor: Łukasz Kałuża