Dziesiątą dobę w rudzkiej części kopalni Wujek trwa akcja.
Ratownicy i specjaliści nieprzerwanie od 18 kwietnia próbują dotrzeć do uwięzionych po wstrząsie ponad tysiąc metrów pod ziemią dwóch górników. Z powierzchni w rejon, w którym najprawdopodobniej znajdują się poszukiwani, prowadzony jest odwiert, pod ziemią nowy chodnik w kierunku górników drąży kombajn. Ratownicy górniczy podkreślają, że nie można tracić nadziei.
Jednocześnie przyznają, że najgorsza jest bezsilność gdy wiadomo, że akcji po prostu przyśpieszyć się nie da.
Jak podkreślają ratownicy, jest to najtrudniejsza akcja zawałowa w jakiej brali udział. Według ekspertów, jeśli zawał objął swoim zasięgiem całe wyrobisko, pierwsza powinna do górników dotrzeć wiertnica.
Autor: Monika Krasińska