Łącznie 30 osób usłyszało zarzuty w związku z zamieszkami, jakie miały miejsce w lutym pod siedzibą Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Większość z oskarżonych to pracownicy spółki. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił już do sądu.
— Zarzuty dotyczą dwóch dni zamieszek — mówi prokurator rejonowy w Jastrzębiu- Zdroju, Jacek Rzeszowski.
Najwyższa kara, do 10 lat więzienia, grozi tym, którzy usłyszeli zarzuty czynnej napaści na funkcjonariuszy policji.
Protestujący w lutym przed siedzibą JSW domagali się odejścia prezesa spółki Jarosława Zagórowskiego. Uczestnicy pikiety obrzucili budynek śrubami i kamieniami. Także w stronę policji poleciały kamienie czy petardy. Interweniująca policja musiała użyć broni gładkolufowej. Związkowcy alarmowali wówczas, że policja strzelała do górników. Przeprowadzone w tej sprawie postępowanie nie wykazało jednak, by mundurowi przekroczyli swoje uprawnienia.
Autor: Dorota Stabik