Dwie osoby zginęły w pożarze jednego z mieszkań w Świętochłowicach.
Strażacy zostali wezwani przez jednego z sąsiadów, który poczuł charakterystyczny zapach spalenizny. Gdy przybyli na miejsce w zadymionym mieszkaniu znaleźli kobietę i mężczyznę nie dających oznak życia. Mimo natychmiast podjętej reanimacji nie udało się ich uratować.
Małżeństwo najprawdopodobniej zatruło się tlenkiem węgla i innymi trującymi gazami pożarowymi. Przyczyną tragedii było najprawdopodobniej zwarcie instalacji elektrycznej.
Autor: Monika Krasińska