Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy ma jedynego wolontariusza, który nie posiada wymaganego nr PESEL. Jest nim pies – trzyletni Nowofunland o imieniu Drako.
Wspólnie ze swoim przewodnikiem Arturem Masaradą kwestuje na ulicach Łaz. Tak jak pozostali wolontariusze, pies ma identyfikator ze zdjęciem i oczywiście puszkę.
Drako jest jednym w całej Polsce psim wolontariuszem. Jak przyznaje szef łazowskiego sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Andrzej Czapla, spełnienie wszelkich wymogów formalnych łatwe nie było.
Na co dzień Drako jest psem ratownikiem i służy w WOPR w Dąbrowie Górniczej. Dziś oprócz zbierania pieniędzy prezentować się będzie podczas pokazów ratowniczych organizowanych w trakcie finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Łazach.
Autor: Gabriela Kaczyńska