Strażacy dogasili pożar hali produkcyjnej w Chorzowie.
Spaleniu uległo 600 metrów kwadratowych obiektu.
Na miejscu byli strażacy i trwa akcja ratowniczo-gaśnicza, informuje rzeczniczka Śląskiej Straży Pożarnej, Aneta Gołębiewska.
Sytuacja była poważna, ponieważ w halach, w których pojawił się ogień, znajdują się substancje chemiczne w tym nadtlenek benzoilu.
To substancja wybuchowa, jednak jak wyjaśniają strażacy, gdy się już pali, to nie wybucha.
— W związku z niebezpiecznym dymem, jaki wydostaje się z płonących hal konieczna była ewakuacja 140 osób — poinformował Henryk Rusnak z chorzowskiej straży miejskiej.
Mimo ostrzeżeń straży miejskiej o zamknięcie okien i niewychodzenie na zewnątrz, przed halami pojawili się mieszkańcy z okolicznych domów i pracownicy pobliskich firm.
W akcji brało udział w sumie 26 zastępów straży pożarnej. Na szczęście w pożarze nikt nie ucierpiał.
Autorzy: Monika Krasińska, Dorota Stabik