Sosnowiecka policja wszczęła postępowanie w sprawie znalezionej wczoraj w lesie czaszki.
Natknęło się na nią dwóch mężczyzn w Parku Tysiąclecia. Jak podkreśla rzeczniczka tamtejszej policji, Sonia Kepper, po przeszukaniu terenu funkcjonariusze nie natrafili na miejsce, z którego czaszka ta mogłaby zostać wykopana. Dlatego też teraz policję czeka ogrom pracy, przyznaje Kepper.
Pewne jest jedno, wbrew doniesieniom medialnym, nie jest to czaszka dziecka.
Nie wiadomo jak długo potrwa ustalanie tożsamości osoby, której czaszkę odnaleziono.
Autor: Monika Krasińska