Wystawa rysunków Wojciecha Grabowskiego pt. „Pisarze, pisarze” w radiowej galerii Na żywo.
WŁASNA WERSJA IKONY
Wojciech Grabowski, absolwent Wyższej Szkoły Teatralnej i Filmowej w Łodzi, autor wielu poświeconych kulturze i sztuce filmów telewizyjnych (m.in. "Drohobycz-zmierzch", "Ekspresjonizm w Polsce", "Nadrealiści ze Lwowa"), animator szalonych i oryginalnych akcji propagujących książkę, bardzo głośny ostatnio pisarz , wielbiciel i koneser Śląska, jego miast, zakamarków, mitów i aberracji – tym razem w galerii "Na żywo". Jako rysownik!
Ta ekspozycja to nie tylko impresja na temat osobistych fascynacji i czytelniczych upodobań Grabowskiego, choć oczywiście szkicuje twarze tych, którzy mu w duszy zagrali albo zaleźli za skórę. To również próba zmierzenia się z utrwalonym wizerunkiem literackich tytanów! Własna wersja ikony.
Ach, ileż tu miejsca dla analizy zmieniających się malarsko-fotograficznych estetyk, technologii, ujęć. Ale też tych wszystkich póz, min, gąb, mimowolnych i świadomych napuszeń, kreacji, roszczeń... Konterfekty wielkich naprawdę potrafią powiedzieć bardzo dużo o uwiecznianym na płótnie, papierze czy kliszy. I często są to informacje niekoniecznie przez portretowanego pożądane...
Pamiętam sprzed lat wnikliwe i inteligentnie złośliwe "analizy" Benno Cardiagno, który wyłuskiwał dyskretnie acz wyraźnie eksponowany (piekielnie drogi!) zegarek na ręce ascetycznego Samuela Becketta, a także fragmenty eseju Henryka Wańka, w którym "analizował" komiczna pelerynkę i całkiem już tragi-komiczne buciki Tomasza Manna na jednym z jego wczesnych zdjęć...
Tak tak, "czytanie" twarzy i sylwetek postaci genialnych i wybitnych różny może mieć cel. I różne stosować metody.
Ale Wojciech Grabowski z całą pewnością nie przyjął postawy Zoila. Nikogo z literackich asów nie zamierza demaskować, "przekłuwać", czy wprawiać w zakłopotanie. Jego kreska jest szybka. Nerwowa. Intuicyjna.
Podejrzewam, że metoda, którą mniej lub bardziej świadomie stosuje polega tu z jednej strony na impresji (wariacji) wokół podręcznikowo-encyklopedycznych , jednym słowem kanonicznych wizerunków, z drugiej zaś na zawierzeniu własnym emocjom podświadomym. Temu co się kojarzy z treścią i nastrojem lektury.
W efekcie otrzymujemy bardzo silną w wyrazie kolekcję osobistych, wręcz intymnych odczytań fizjonomii m.in. Bohumila Hrabala, Tomasza Manna, Oty Pavla, czy.... Himilsbacha. Słowem pojawiła nam się w "Na Żywo" kolejna, bardzo oryginalna i niepokorna wobec konwencjonalnych ujęć wystawa!
Maciej Szczawiński
Wojciech Grabowski (ur. 1969) – absolwent Instytutu Sztuki Akademii Pedagogicznej w Krakowie i Studium Scenariuszowego Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi. Reżyser filmów o sztuce realizowanych w TVP (m.in. „Ekspresjonizm w Polsce”, „Artes – nadrealiści ze Lwowa”, „Podróż z Rafałem Malczewskim”, cykl „Bliskie obrazy”. W 2012 roku zadebiutował zbiorem opowiadań pt. „Człowiek-motocykl”. Opublikował kolejno: „Archi-traf. Opowieści o architekturze Śląska i Zagłębia” (2015), „Miastowidz. Opowieści ze śląskiej metropolii”(2016). Inicjator (wraz z Pauliną Pikiewicz) akcji społecznej „RUSZ KSIĄŻKĄ!” upowszechniającej czytelnictwo.