Piast Gliwice w ramach 4. kolejki LOTTO Ekstraklasy zmierzył się w Warszawie z tamtejszą Legią. Na trudnym terenie gliwiczanom udało się zdobyć jeden punkt po bezbramkowym remisie - 0:0.
Gdyby nie wybitne interwencje Jakuba Szmatuły, moglibyśmy wracać do Gliwic z pustymi rękami - Aleksandar Sedlar obrońca Piasta.
To był mecz, w którym o wyniku zdecydowałaby jedna bramka. Legii nie udało się jej jednak zdobyć, ale i my nie wykorzystaliśmy swoich szans - powiedział po meczu w Warszawie trener Jiri Necek.
Kolejne spotkanie piłkarze Piasta rozegrają przed własną publicznością w najbliższa niedzielę z Zagłebiem Lubin.