Sosnowiecka prokuratura bada sprawę śmierci anestezjologa ze Szpitala Św. Barbary.
Postępowanie prowadzone jest pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci i naruszenia praw pracowniczych. Na razie jednak nic nie wskazuje na to, by mężczyzna zmarł w pracy z przemęczenia – mówi zastępca prokuratora rejonowego w Sosnowcu, Michał Łukasik.
W związku ze sprawą przeprowadzono sekcję zwłok. Nie jest ona jednak jednoznaczna i badania będą poszerzone. Do śmierci anestezjologa doszło w miniony czwartek. Mężczyzna mimo reanimacji zmarł w szpitalu, w którym pracował.
Autor: Dorota Stabik