Przez kilka godzin zamknięty był dworzec kolejowy w Katowicach.
Ewakuowana została także znajdująca się przy nim galeria handlowa. Teren wokół dworca zabezpieczała policja. Wszystko za sprawą bagażu, który został porzucony w holu głównym dworca. Na wejście na teren dworca oczekiwali zniecierpliwieni ludzie, z którymi rozmawiała Dorota Stabik.
W trakcie policyjnej akcji zamknięte były także ulice wokół dworca, co powodowało korki w mieście. Tuż przed 17.00 dworzec został otwarty. Alarm okazał się fałszywy. W porzuconym bagażu były ubrania.
Autor: Dorota Stabik