"Na skutek hamowania pociągu doszło do pożaru poszycia leśnego. Ogień szybko się rozprzestrzenia, obejmując coraz większy obszar" – w ten sposób rozpoczęły się ćwiczenia gaszenia pożaru lasu w Mysłowicach.
— W trakcie akcji wykorzystane zostały samolot i helikopter, które ćwiczyły zrzucanie wody w określone miejsce — mówi Grzegorz Skurczak, inżynier nadzoru Nadleśnictwa Katowice.
— Akcja pozwoliła nam sprawdzić, jak dużo czasu zajmuje transport wody na miejsce pożaru — mówi brygadier Tomasz Giżycki z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Mysłowicach.
W ćwiczeniach udział wzięły zastępy Państwowej, Zakładowej i Ochotniczej Straży Pożarnej oraz pracownicy Nadleśnictwa Katowice.
Autor: Marta Dobrowolska