Lekarze z gliwickiego Centrum Onkologii przeprowadzili nowatorską replantację twarzoczaszki.
Profesor Adam Maciejewski powiedział na konferencji prasowej, że pacjentka doznała rozległego urazu podczas prac rolniczych. Operacja trwała osiem godzin.
Był to uraz wielonarządowy, to było także złamanie przedramienia i uszkodzenie stawu kolanowego.
— Uzyskaliśmy efekt taki jak zamierzaliśmy, czyli pełną replantancję uszkodzonego skalpu — mówił profesor.
Pacjentka przechodzi teraz rehabilitację.
Operacje tego typu należą do trudnych.
— W czasie wypadku dochodzi do zerwania naczyń krwionośnych oraz nerwów — mówi chirurg, doktor Łukasz Krakowczyk.
Jak relacjonuje jedna z kobiet, najtrudniejsze były pierwsze dni po operacji.
W tym roku lekarze z kliniki chirurgii onkologicznej i rekonstrukcyjnej w Gliwicach przeprowadzili aż dwie operacje replantacji skalpu.
Wypadki z udziałem maszyn należą często do tych najgroźniejszych.
Autor: Łukasz Kałuża, Kamil Jasek /mm/