W ostatnim meczu 18 kolejki piłkarskiej Ekstraklasy Ruch w Chorzowie przegrał z Arką Gdynia 1:2 i pozostał na przedostatnim miejscu w tabeli.
Mecz ogladał dziennikarz Radia Katowice Tadeusz Musioł:
W takcie pomeczowej konferencji trener chorzowian Waldemar Fornalik nie krył rozczarowania:
– Ocena nie może być dobra po spotkaniu, w którym już w trzeciej minucie tracimy bramkę. Powiedziałem chłopakom w szatni, że zawiodła odpowiedzialność. Na treningu wielokrotnie ćwiczymy stałe fragmenty gry, wszystko jest rozpisane co do joty, ktoś nie wywiązuje się z tych zadań, co jest ewidentnym brakiem odpowiedzialności. Później kontrowersyjna sytuacja z Łukaszem Surmą, w powtórkach wielokrotnie widać, że sędzia mógł spokojnie podyktować rzut karny, a zamiast tego gwizdnął chwilę później przeciwko nam.
Oczywiście doprowadziliśmy do tej sytuacji, ale dla mnie druga bramka też była kontrowersyjna. Druga połowa otworzyła się idealnie, chcieliśmy zdobyć tę kontaktową bramkę jak najszybciej, później brakło dokładności, może też skuteczności. W końcówce kolejna kontrowersyjna sytuacja z Michałem Helikiem, który dostał łokciem w twarz. Sędzia nie zareagował i nieszczęście gotowe. Przegrywamy kolejny mecz, plan był inny, ale ja się nie poddaję. Będzięmy konsekwentnie szukać rozwiązań, zmian, które będą dawały poprawę jakości w grze, a co za tym idzie punkty – zapewnił Waldemar Fornalik.
Wcześniej odbyła się kolejna tura rozmów ws. przedłużenia terminu spłaty miejskiej pożyczki dla Ruchu Chorzów. Negocjacje się przeciągają, ponieważ klub nie chce zaakceptować warunków jakie stawia mu miasto.
/mm/