Piast Gliwice od porażki w Szczecinie rozpoczął wiosenne zmagania piłkarskiej ekstraklasy.
W spotkaniu 21. kolejki gliwiczanie przegrali z Pogonią 1-2. Radoslav Latal od początku dał szansę gry sprowadzonym w zimie Stojanovi Vranjesovi i Michalowi Papadopulosowi. Wydawało się, że to bardzo dobry ruch, bo już w 28 minucie czeski napastnik kapitalnym uderzeniem z woleja dał Piastowi prowadzenie. Mimo korzystnego wyniku na boisku lepiej prezentowali się gospodarze i z każdą minuta osiągali większą przewagę, którą golem udokumentowali w drugiej połowie.
W 71 minucie w polu karnym Piasta najlepiej odnalazł się Rafał Murawski i pokonał Szmatułę. Wiele wskazywało, że Portowcy pójdą za ciosem, a tymczasem jedna z nielicznych akcji gości mogła przynieść powodzenie, ale po główce Szeligi piłka odbiła się od poprzeczki. Losy meczu rozstrzygnęły się w 88 minucie, gdy Korun we własnym polu karnym powalił szarżującego Gyurcso. Obrońca Piasta zobaczył czerwona kartkę, a poszkodowany perfekcyjnie wykorzystał "jedenastkę" i Pogoń objęła prowadzenie 2-1. W tabeli Piast pozostał na 14. miejscu, a w kolejnej serii spotkań, o 20.30 w sobotę, zmierzy się z Lechem Poznań.
Autor: Tadeusz Musioł/lk