To stary hokejowy kij, drewniany, ze wzmocnioną odrobiną plastiku łopatką...
Kij Smolenia... dziś takimi się już nie gra. Ale takimi kijami grało się 30, 40 lat temu.Takimi kijami grał też i Andrzej Fonfara i dlatego zabrałem ze sobą tą moją pamiątkę po meczach z Igrzysk w Sarajewie na spotkanie które miało miejsce na placyku przed budynkiem Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Ślaskiego, na placyku powstałym w miejscu gdzie kiedyś tętnił hokejowym życiem katowicki Torkat.
Na łopatce kija, czarnym flamastrem kilka osób złożyło swoje podpisy, na pamiątkę tego spotkania. Jest wyrażny podpis Fonfara A. Jest i data, 4 kwietnia 2017 roku.
A więc zaledwie trzy miesiące temu rozmawialiśmy po raz ostatni.
Andrzej Fonfara, wielki sportowiec,wybitny hokeista, jeden ze słynnej hokejowej rodziny Fonfarów odszedł od nas 18 lipca. Miał 78 lat...
Andrzej urodził się 21 września 1939 roku, był hokejowym wychowankiem katowickiego "Startu", grał pózniej w GKS-ie Katowice i w GKS-ie Jastrzębie. Jego hokejowa gwiazda najjaśniej błyszczała na Torkacie , w barwach GKSu Katowice. Zdobył z katowicką drużyna pięć tytułów Mistrza Polski, był królem strzelców ligi.
Wystąpił w siedmiu edycjach mistrzostw świata , były to lata 50-te i 60-te. Rozegrał w biało-czerwonych barwach 102 mecze, zdobywając w nich 54 bramki.
Wspomnienia lubią liczby i porównania:
"występujący na pozycji napastnika Andrzej Fonfara grał w 567 meczach ligowych strzelając w nich 402 gole", przyznacie,że ten ten wpis w hokejowej encyklopedii robi wrażenie do dziś..
Grał na Igrzyskach Olimpijskich w 1964 roku w Innsbrucku.
Lubił te olimpijskie wspomnienia.
I był Fonfara także wieloletnim trenerem katowickiego klubu...
Skromny, ujmujący w sposobie bycia...
Jakże często po meczach w małej hali Spodka rozmawialiśmy o ukochanym przez nas hokeju, o Torkacie, którego już nie ma, o Wielkich katowickich hokejowych Gwiazdach...
Zawodnik niemal bez wad, doskonały egzekutor - ja też z hokejowej tafli zapamietałem Go takiego..
Pogrzeb Andrzeja Fonfary odbędzie się w sobote, 22 lipca w kościele Apostołów Św. Piotra i Pawła przy ulicy Mikołowskiej w Katowicach.
Autor: Jerzy Góra/mm
