W Katowicach, w centrum miasta na ulicy Mariackiej, otwarto wystawę "Majdan", dokumentującą ostatnie wydarzenia w Kijowie.
Ekspozycja składa się z czterech części. Część pierwsza, zatytułowana „Majdan za Europą", pokazuje początek protestu, gdy młodzież zdecydowała się walczyć o miejsce Ukrainy w Unii Europejskiej. Kolejna część dokumentuje zajścia na placu. Część trzecia „Majdan walczący – Herojam sława", to opowieść o ludziach gotowych oddać swe życie za podstawowe wartości. Ostatnia część wystawy to "Majdan w żałobie" i poszukiwanie odpowiedzi, dlaczego doszło do rozlewu krwi.
Wystawa w Katowicach została zrealizowana przez Stowarzyszenie "Pokolenie" przy wsparciu finansowym, m.in. katowickiego oddziału IPN, który jest współorganizatorem ekspozycji.
Przeciwko wystawie zaprotestował ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski. W liście przesłanym do IPN-u, Isakowicz-Zaleski zaznaczył, że dla rodzin pomordowanych przez UPA sfinansowanie wystawy m.in. przez IPN jest "wstrząsem".
Organizatorzy nie zgadzają się z zarzutami duchownego. Jak tłumaczy Andrzej Drogoń, dyrektor katowickiego oddziału IPN, doszło do nieporozumienia, gdyż instytut współfinansował jedynie konferencję naukową dotyczącą Majdanu.
Katowiczanie mają na temat wystawy podzielone zdanie.
Wystawę "Majdan" dokumentującą ostatnie wydarzenia w Kijowie, będzie można oglądać na katowickiej ulicy Mariackiej do połowy maja.
Autor: Łukasz Kwaśny, Aleksandra Gruszczyńska