PSL szacuje, że na walkę ze skutkami suszy potrzeba około 2,5 miliarda złotych.
— Tymczasem rządowa pomoc to około 800 milionów złotych — mówi szef śląskich struktur Polskiego Stronnictwa Ludowego, Stanisław Dąbrowa.
Zdaniem Dąbrowy, takie podejście może przyczynić się do zniszczenia najlepszych gospodarstw rolnych. PSL nie zgadza się też z zarzutami, że nie zrobiło nic dla obszarów wiejskich.
Tak mówił o działaniach partii od lat 90. Prezes Zarządu Wojewódzkiego PSL. W odniesieniu do obecnych problemów rolnictwa podkreślił, że od trzech lat za rolnictwo odpowiada Prawo i Sprawiedliwość.
Autor: Paulina Kurek /pg/