"W sercu człowieka jest wiele niepokoju, czy człowiek nie potrzebuje właśnie tego daru pokoju" — mówił do kilkudziesięciu osadzonych w Areszcie Śledczym w Katowicach podczas mszy świętej metropolita katowicki arcybiskup Wiktor Skworc.
Arcybiskup Wiktor Skworc podkreśla, że w tym wyjątkowym czasie świąt Wielkiejnocy, obecność kapłana za murami więzienia świadczy o tym, że kościół pamięta o osadzonych.
— Wizyta arcybiskupa jest także podniesieniem na duchu i stanowi zachętę do pracy nad sobą i do przyjęcia zmartwychwstałego Chrystusa do serca — zaznacza metropolita.
Pan Sebastian, jeden z osadzonych podkreśla, że msze z udziałem arcybiskupa są ważnym wydarzeniem w życiu aresztantów.
Świąteczne spotkania z aresztantami zapoczątkował ponad 20 lat temu obecny arcybiskup senior Damian Zimoń. Arcybiskup Zimoń od końca lat 80. odwiedzał osadzonych w areszcie w pierwsze dni świąt Bożego Narodzenia oraz Wielkanocy. Tradycje te kontynuuje jego następca.
W świątecznym nabożeństwie uczestniczy zazwyczaj kilkudziesięciu z około 400 osadzonych. W kaplicy w katowickim areszcie, prócz coniedzielnych mszy, odbywają się m.in. chrzty, pierwsze komunie i bierzmowania więźniów.
Autorzy: Piotr Pagieła, Joanna Opas