Przed nami niezbyt zimny, trochę deszczowy, trochę słoneczny, a więc typowo jesienny tydzień, podczas którego, miejmy nadzieję, że nie zabraknie również nocnych godzin z bezchmurnym niebem.
A noce wciąż dłuższe, jednak tempo skracania się dni i wydłużania nocy od kilku już tygodni systematycznie, choć na razie jeszcze powoli, maleje. Jeszcze przez 6 tygodni, aż do zimowego przesilenia, maleć będzie nie tylko czas, ale również wysokość dziennej wędrówki Słońca po niebie. W Katowicach, w niedzielę 10 listopada, od godz. 6.49 do 16.06 Słońce gości ponad horyzontem przez 9 h 17 min, o 11.28, w prawdziwe południe wznosząc się najwyżej, na 22,6° ponad południowy horyzont. W sobotę 16 listopada od wschodu Słońca o 6.59 do zachodu o 16.58 dzień potrwa 8 h 59 min, już tylko o 18 minut krócej, a o 11.29, górując 21,0° ponad horyzontem, Słońce wzniesie się o kolejne 1,6° niżej niż przed tygodniem. Nawet w pogodne noce znów nie tak łatwo w tym tygodniu obserwować gwiazdy, bo niemal cały czas niebo rozświetla Księżyc – nocą z niedzieli na poniedziałek błyszczący już 97% swej tarczy, we wtorek w środku dnia osiągający pełnię, do soboty malejący do 80%, ale nadal pojawiający się na niebie dość wcześnie, już około 19.00, a zachodzący dopiero krótko przed południem.
Co można w miarę dobrze obserwować, zależy jednak nie tylko od fazy Księżyca, ale również od miejsca wśród gwiazd, w jakim danej nocy bawi. Księżyc okrąża całe niebo w ciągu miesiąca gwiazdowego, równego czasowi jego obiegu wokół Ziemi, ale również okresowi jego obrotu wokół swej osi. Okres ten wynosi 27 dni i niecałe 8 godzin, a więc blisko 4 tygodnie. Zatem w ciągu każdego tygodnia średnio przemierza na niebie 1/4 całej swej trasy na tle gwiazd. W tym tygodniu swą wędrówkę po niebie Księżyc rozpoczyna na pograniczu jesiennych konstelacji Ryb, Wieloryba i Barana, a kończy niemal w centrum zimowych Bliźniąt. Jednak nadal krótko po zmierzchu dominują na niebie konstelacje letnie, których oddalony kilkadziesiąt stopni na wschód Księżyc nie jest w stanie bardzo przyćmić. Krótko po zmierzchu, gdy Księżyc jest nie więcej niż 10° ponad wschodnim horyzontem lub nawet jeszcze nie wzeszedł, zaledwie 5° od zenitu góruje Deneb, najjaśniejsza gwiazda konstelacji Łabędzia, wytyczająca lewy górny wierzchołek Trójkąta Letniego. Nadal na południowym zachodzie, choć z tygodnia na tydzień coraz bliżej horyzontu, w południowej części letniego gwiazdozbioru Wężownika dostrzegamy Jowisza, zachodzącego jednak już 2 h po Słońcu, a w również letnim Strzelcu, znikającego pod horyzontem 1,5 h później Saturna. Od kilku dni w Wężowniku błyszczy również najjaśniejsza z planet Wenus, na razie zachodząca 1 h po Słońcu, którą blisko horyzontu możemy dostrzec nawet jeszcze przed końcem zmierzchu. Kilkanaście stopni ponad wschodnim horyzontem, w jesiennej konstelacji Barana gości Uran. Teoretycznie widocznego gołym okiem, Urana dostrzeżemy dopiero z pomocą lornetki lub amatorskiego teleskopu, jednak w bliskości Księżyca może okazać się to niesłychanie trudne. Taka sytuacja ma miejsce nocą z niedzieli na poniedziałek. Około 2–3 h przed świtem, kilkanaście stopni ponad zachodnim horyzontem, amatorskim teleskopem może udać się dostrzec słabiutki punkcik Urana, 5° ponad oświetloną już w prawie 98% księżycową tarczą. Sytuację poprawia fakt, że 2 tygodnie po opozycji Uran świeci nadal niemal najjaśniej Gdy godzinę później obydwa obiekty zaczynają kryć się na zachodzie pod horyzontem, na południowym wschodzie, czerwonawym światłem błyszczy już, wschodzący około 4.30 Mars.
Z powodu zachodzącej również w poniedziałek koniunkcji Merkurego ze Słońcem, mogłoby wydawać się, że nie mamy szans na jego obserwacje. Jest to jednak szczególna dolna koniunkcja Merkurego, gdy wędrując pomiędzy Ziemią a Słońcem, przez kilka godzin planeta znajduje się wręcz na linii Ziemia–Słońce. W tej sytuacji mamy okazję zaobserwować przejście Merkurego na tle słonecznej tarczy, w czym przeszkodzić może jedynie pochmurna pogoda. Warto podkreślić, ze takie tranzyty są wyjątkowo rzadkie. Na całe XXI stulecie przypada 13 takich zjawisk, to poniedziałkowe jest już trzecim, a do końca wieku będzie ich jeszcze 10. Tym razem zobaczymy tylko część zjawiska, które rozpocznie się pierwszym kontaktem planety lewym brzegiem tarczy Słońca o godz. 13.35 a zakończy o 19.05, jednak obserwować będziemy je mogli tylko do zachodu Słońca, gdy Merkury będzie w połowie swej trasy na tle Słońca, niemal w centrum tarczy.. W Katowicach będzie to około 16.00. Czarny punkcik Merkurego będzie niemal 200-krotnie mniejszy od średnicy tarczy Słońca, więc do obserwacji trzeba użyć lornetki lub teleskopu, koniecznie jednak wyposażonego w dostatecznie gęsty filtr. Najbezpieczniejszą dla oczu, wygodną metodą obserwacji Słońca jest rzutowanie jego obrazu na niewielki ekran umieszczony za okularem teleskopu. Czas trwania takiego zjawiska zależy zarówno od prędkości przesuwania się na tle gwiazd planety i Słońca, jak też od tego, po jakiej cięciwie porusza się planeta Tym razem Merkury porusza się ruchem wstecznym, w przeciwnym kierunku niż Słońce, co skraca czas jego przejścia przez tarczę, ale do pokonania ma niemal najdłuższą drogę, prawie przez środek tarczy.
Obserwowana z Ziemi prędkość ruchu Słońca na niebie była przedmiotem astronomicznej zagadki sprzed tygodnia. Chodziło o średnią dobową zmianę położenia Słońca na tle gwiazd, co łatwo obliczyć dzieląc 360° całej rocznej trasy słonecznej wędrówki przez średnio około 365,25 dni w roku, co daje wynik 0,986° na dobę. Nie dość precyzyjne jednak sformułowane pytanie, kilkoro Słuchaczy zrozumiało jako prędkość codziennej wędrówki Słońca ponad i pod horyzontem wskutek obrotu Ziemi, co oczywiście daje wynik około 360° na dobę, choć uwzględniając przesunięcie się Słońca w tym czasie na tle gwiazd o prawie 1° w przeciwnym kierunku, powinno dać wynik około 361° na dobę.
Pora na dzisiejsze, chyba nie trudniejsze pytanie. Co trwa dłużej: jeden obieg Merkurego wokół Słońca czy jeden jego obrót wokół własnej osi? Proszę podać czas trwania obu cykli. Odpowiedzi prosimy przesyłać wyłącznie na adres: gwiazdziarnia@radio.katowice.pl do środy 13 listopada włącznie. Zapraszam do odpowiedzi i na kolejne spotkanie w Gwiaździarni za tydzień.
Cotygodniowy krótki opis aktualnego wyglądu nieba nad Śląskiem. Omówienie dostępności obserwacji oraz zmian położeń Księzyca i planet w ciągu najbliższego tygodnia, wraz z szerszym omówieniem ciekawszych okresowych wydarzeń astronomicznych, dostępnych do obserwacji dla każdego – gołym okiem lub za pomocą lornetki.
Proponujemy również zagadkę astronomiczną. Spośród najaktywniejszych uczestników zagadek, każdego miesiąca typowany jest honorowy Gwiaździarz Miesiąca.
Istniejącą od 1990 roku audycję prowadzi doświadczony popularyzator astronomii Jan Desselberger.
Nowe odcinki gwiezdnej gawędy Pana Jana ukazują się w każdą sobotę wieczorem na www.radio.katowice.pl/gwiazdziarnia
Kontakt z autorem: gwiazdziarnia@radio.katowice.pl