Lądowisko dla śmigłowców na dachu Szpitala Śląskiego w Cieszynie od dziś gotowe do przyjmowania lotów.
To ważny element strategii szpitala, który bez niego mógł stracić kontrakt na oddział ratunkowy.
— Do tej pory, w trudnych przypadkach, ratowała nas czeska Ostrawa — mówi dyrektor, Czesław Płygawko.
— Tak wysoko położone lądowiska znacznie ułatwiają nam pracę — powiedział Marek Maślanka, dyrektor regionu południowego Lotnicza Pogotowia ratunkowego.
Lądowisko znajduje się na 10 piętrze głównego pawilonu szpitalnego. Koszt inwestycji to blisko 7,5 mln zł, z czego dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego wyniosło ponad 3 mln zł, a z budżetu państwa – 1,5 mln zł.
Autor: Andrzej Ochodek /pg/