Zakazy poruszania się dotyczące ludzi ośmielają dzikie zwierzęta do wchodzenia na nowe tereny, ostrzegają kierowców służby leśne.
Wiąże się to np. ze zwiększonym ryzykiem kolizji z dzikiem czy sarną nawet w mieście.
— Ryzyko podnosi wiosenna aktywność zwierząt oraz fakt, że myśliwi obecnie prowadzą polowania jedynie na dziki — mówi przewodniczący bielskiego koła Polskiego Związku Łowieckiego, Michał Jordan.
Polowania na dziki prowadzi się obecnie w celu ochrony pól i łąk oraz dla kontroli liczebności pogłowia dzików, co jest szczególnie ważne przy zwalczaniu epidemii afrykańskiego pomoru świń. Myśliwi prowadzą je na polach gdyż obowiązuje ich, podobnie jak wszystkich obywateli, zakaz wstępu do lasów.
Autor: Jarosław Krajewski /rs/