Wszystkie kluby z naszego regionu, występujące w piłkarskiej ekstraklasie, pomyślnie przeszły pierwszą fazę testów na obecność koronawirusa.
Tym samym Piast Gliwice, Górnik Zabrze i Raków Częstochowa mogą wrócić do zajęć w grupach. Zgodnie z rozporządzeniem premiera, jednocześnie na boisku będzie mogło znaleźć się 14, a od 10 maja do 25 osób.
W podobnej sytuacji znalazły się drużyny Śląska Wrocław, Zagłębia Lubin i Pogoni Szczecin. Z kolei w pozostałych są problemy...
W poniedziałek, w każdym klubie, 50 wytypowanych osób: piłkarze, sztab szkoleniowy oraz pracownicy zaangażowani w przygotowanie treningów oraz spotkań, przeszło testy przesiewowe. Badania miały na celu wykrycie przeciwciał mogących świadczyć o przejściu choroby lub trwającym zakażeniu. W wielu przypadkach diagnostycy otrzymali niepokojące informacje, wobec czego konieczne jest przeprowadzenie testów wysokiej czułości, polegających na pobraniu wymazu z nosogardzieli w kierunku SARS-CoV-2.
— To, że wysyłamy kogoś na badania pogłębione, nie oznacza, że był lub jest chory. Chcemy mieć pewność, że wszyscy zawodnicy i pracownicy klubów, których przebadaliśmy, są zdrowi. To jest najważniejsze. — podkreślił prof. Krzysztof Pawlaczyk, członek komisji medycznej PZPN i ekspert Ekstraklasy SA.
Do czasu otrzymania dokładnych wyników zawodnicy mogą trenować tylko indywidualnie. Kolejna tura testów nastąpi tuż przed wznowieniem rozgrywek, które planowane jest 29 maja.
Autor: Tadeusz Musioł /rs/