Padający od kilku godzin deszcz powoduje na południu naszego regionu niepokojące przybory wód w rzekach i potokach.
Przekroczone zostały stany ostrzegawcze w rejonie Bielska-Białej, między innymi na rzece Wapienica, gdzie do alarmu brakuje tylko 7 cm. Niewiele brakuje do wylania potoku Kromparek w bielskiej dzielnicy Komorowice. Stan ostrzegawczy przekroczyły też rzeki Iłownica w Czechowicach-Dziedzicach, Biała w Bielsku-Białej, Biała Wisełka w Wiśle-Czarnem oraz Wisła w Skoczowie i Jawiszowicach.
Łącznie 46 razy interweniowali strażacy w województwie śląskim w związku z intensywnie padającym deszczem.
Kolejne zgłoszenia napływają. Najwięcej interwencji było w rejonie Bielska-Białej i w powiecie żywieckim. Głównie były to podtopione piwnice i konieczność wypompowania rozlewisk. Strażacy wzywani byli także w powiecie cieszyńskim, w rejonie Pszczyny, Tarnowskich Gór oraz Częstochowy. Biuro Prognoz Hydrologicznych we Wrocławiu wydało także ostrzeżenie dotyczące wzrostu stanów wód w rzekach w województwie śląskim.
Jak czytamy w komunikacie: w zlewniach Olzy i rzek silnie zurbanizowanych wzrosty mogą być bardzo szybkie. Na Olzie niewykluczone są przekroczenia stanów ostrzegawczych. Meteorolodzy ostrzegają, że nadal może silnie padać na południu województwa śląskiego - w rejonie Bielska-Białej, Cieszyna i Żywca, a także w okolicach Rybnika, Raciborza, Jastrzębia-Zdroju i Pszczyny.
Strażacy wzywani byli już do podtopionych piwnic i udrażniania przepustów w Bielsku-Białej i okolicy.
Autorzy: Dorota Stabik, Andrzej Ochodek /pg/
