Utrzymywanie zamkniętej granicy z Czechami dla mieszkańców województwa śląskiego burmistrz Cieszyna Gabriela Staszkiewicz uważa za błąd czeskich władz.
Jak mówi, najpierw były straty spowodowane tym, że Polacy nie mogli pracować, teraz tracą pracodawcy i klienci po obu stronach granicy. Pani burmistrz twierdzi też, że czescy pracodawcy dobrze oceniają pracowników z Polski i również czekają na otwarcie:
Gabriela Staszkiewicz mówi, że obecnie doprowadzono do takiego absurdu, że nie można w Cieszynie przekroczyć Olzy. Natomiast jeśli ktoś wyjedzie z Czeskiego Cieszyna i dotrze do polskiej części miasta np. przez Opolszczyznę przez nikogo zatrzymany nie zostanie.
Starosta cieszyński Mirosław Szczurek wyraził obawę, że polscy pracownicy z województwa śląskiego za sprawą wydzielenia naszego regionu jako 'strefy zakażenia' będą stygmatyzowani przez Czechów:
Samorządowy punkt widzenia na zamknięcie granicy z Czechami tylko dla mieszkańców województwa śląskiego będzie dziś naszym Tematem do Dyskusji, na audycję zapraszamy po 18.00.
Autor: Jarosław Krajewski/ml/