Piłkarze Rakowa Częstochowa, w ostatnim meczu wyjazdowym tego sezonu, ulegli łodzkiemu ŁKSowi. Porażka oznacza, że częstochowianie stracili szansę na fotel lidera w dolnej ósemce.
Od pierwszych zaczęli atakować piłkarze gości. W 13, minucie mocny strzał Przemysława Oziębały trafił w plecy Samu Corrala, co zmyliło interweniującego Arkadiusza Malarza. Czerwono - Niebiescy krótko cieszyli się z prowadzenia. Trzy minuty później Michał Trąbka pokonał Michała Gliwę strzałem zza pola karnego. Na przerwę Raków schodził jednak z przewagą jednej bramki, bowiem na w 39. minucie padł kolejny gol samobójczy. Tym razem to Maciej Wolski był pechowcem.
Druga połowa rozpoczęła się od ataków gospodarzy. W tej części zrehabilitoiwał się Corral, który dwukrotnie pokonał Gliwę. Na te trafienia piłkarze spod Jasnej Góry nie potrafili odpowiedzieć i ŁKS odniósł pierwsze zwycięstwo pod wodzą Wojciecha Stawowego.
ŁKS Łódź - Raków Częstochowa 3:2 (1:2)
Bramki: Trąbka (16.), Corral (51., 71.) – Corral (13., gol samobójczy), Wolski (39., gol samobójczy)
ŁKS: Malarz – Wolski, Moros, Dąbrowski, Klimczak, Pirulo, Trąbka, Rozwandowicz, Srnić (90. Dominguez), Ratajczyk, Corral
Raków: Gliwa - Piątkowski, Niewulis, Kościelny, Oziębała, Bartl, Schwarz (75. Lederman), Sapała, Tijanić, Kun (87. Jach), Brown Forbes (63. Musiolik)
Żółte kartki: Corral, Dąbrowski, Srnić – Schwarz, Bartl, Oziębała, Tijanić
Autor: Piotr Muszalski/pm/