Dla uczczenia pamięci zabitych i rannych podczas pacyfikacji kopalni „Wujek” przy pobliskim kościele posadzono „Dąb Wolności”.
Jak w innych regionach, tak i na Śląsku ma on upamiętniać 25. rocznicę odzyskania suwerenności przez Polskę w wyborach 4 czerwca 1989 roku. Jak powiedział, ranny podczas pacyfikacji, Stanisław Płatek, na posadzenie drzewa wybrano szczególne miejsce.
Jak podkreślił prezes Katowickiego Holdingu Węglowego, Roman Łój, górnicy często w swej pracy składają najwyższą ofiarę, jednak w grudniu 1981 roku stracili swoje życie nie w walce z naturą a w walce o wolność i demokrację.
Katowice są jak na razie jedynym miastem gdzie posadzono z tej okazji dwa dęby – jeden przy Muzeum Śląskim, drugi dziś przy kościele podwyższenia Krzyża Świętego.
Autor: Monika Krasińska