O śmierci aktora Andrzeja Kowalczyka poinformował Teatr Rozrywki w Chorzowie. Informacja pojawiła się na profilu teatru w mediach społecznościowych.
Andrzej Kowalczyk spędził na scenie Teatru Rozrywki ponad dwadzieścia lat. Wcielał się m.in. w rolę niezapomnianego Tewje Mleczarza w "Skrzypku na dachu", Piłata w "Jesus Christ Superstar", Pułkownika Wareda w spektaklu "Dyzma – musical", grał także Perona w musicalu "Evita", Spencera w komedii "Kogut w rosole", Pana Brownlowa w musicalu "Oliver!" czy Anthony'ego w "Na końcu tęczy" i wiele wiele innych. - Straciliśmy w Andrzeju niezwykle wrażliwego aktora i serdecznego kolegę, zawsze gotowego do pomocy. Łagodność, spokój, życzliwość – takim Go pamiętamy - czytamy w komunikacie.
Dyrekcja i zespół złożyli także kondolencje rodzinie.
Autor: Joanna Opas /as/