Polskie szczypiornistki zremisowały z Austrią w pierwszym meczu kwalifikacji do mistrzostw świata. Rewanżowe spotkanie już we wtorek.
Pierwsze do siatki trafiły Austriaczki, ale szybko odpowiedziała Karolina Kudłacz-Gloc. Przez pierwsze 10 minut gospodynie próbowały przejąć inicjatywę, ale Biało-Czerwone nie pozwalały się zdominować. Przez długi okres gry wynik był remisowy, a zespoły wychodziły tylko na jednobramkowe prowadzenie.
Petra Blazek długo spisywała się między słupkami bez zarzutu, dlatego Polkom trudno było osiągnąć przewagę. Po kontrze dokonała tego Oktawia Płomińska. Do tego na linii 7 metrów Romana Roszak była bezbłędna. Chociaż polskie zawodniczki coraz lepiej spisywały się w defensywie, to pierwsza połowa skończyła się wynikiem 13:13.
Po przerwie rozwiązał się worek z bramkami, a Polki szybko wyszły na trzybramkowe prowadzenie. Trener Austriaczek zarządził przerwę na żądanie. Austriaczki zdobyły kontaktową bramkę. Tym razem o czas poprosił Arne Senstad. Przerwa nie pomogła, na domiar złego miejscowe, przed końcem trzeciego kwadransa, odzyskały prowadzenie. Trener gości zmienił bramkarkę, a między słupkami pojawiła się Monika Maliczkiewicz.
Austriaczki doprowadziły do trzybramkowej przewagi, ale gdy złapały kary, polskie szczypiornistki zaczęły odrabiać straty.
Końcowe minuty należały do Maliczkiewicz, która uchroniła reprezentantki od kolejnych strat. Z drugiej strony skutecznością popisywała się Natalia Nosek, ale to nie wystarczyło, żeby wygrać spotkanie.
AUSTRIA – POLSKA 29:29 (13:13)
AUSTRIA: Ivancok, Blazek – Pandza 5, Frey 5, Schindler, Kovacs 1, Rauter, Gangel, Wess 4, Reichert 3, Dramac, Kaiser, Schlegel 1, Marksteiner, Neidhart 8, Huber 2.
Kary 4 min.
POLSKA: Gawlik, Płaczek, Maliczkiewicz – Zimny 4, Płomińska 4, Łabuda 4, Matuszczyk, Kudłacz-Gloc 1, Górna 1, Nosek 6, Kochaniak 1, Szarawaga 4, Świerżewska, Achruk, Roszak 3, Nocuń 1.
Kary 10 min.
Autor: Piotr Muszalski/pm/