Szczypiorniści zabrzańskiego Górnika wygrali w Opolu. Trójkolorowi nadal liczą się w walce o brązowy medal mistrzostw Polski.
Początek spotkania cechował się wysokim tempem. Obie drużyny grały nierówno, ale to Górnik pozwalał sobie na mniej przestojów. Zabrzanie prowadzili już 6:3, ale po chwili Gwardia zmniejszyła straty do jednej bramki. Tempo akcjom zabrzańskiej drużyny nadawali Jan Czuwara i Krystian Bandzior. Na wyróżnienie zasługuje też 17-letni Paweł Krawczyk, który pokazywał się z dobrej strony.
Ostatnie 10 minut pierwszej połowy należało do gości. Górnik na przerwę schodził prowadzą 12:9, a mogło być wyżej gdyby nie dobrze dysponowany bramkarz Gwardii, Adam Malcher.
Początek drugiej połowy to pojedynek bramkarzy. W bramce Gwardii nadal świetnie spisywał się Malcher, ale i jego rywal z drugiej strony, Jakub Skrzyniarz, był aktywny tego wieczora. Zabrzanie nie potrafili wykorzystywać gier w przewadze. Jednak mimo to worek z bramkami się rozwiązał. Ostatnie 10 minut znów należało do gości.
Rozgrywający często korzystali ze skrzydłowych. Swoje dorzucili Marek Daćko i Czuwara, który w Opolu rzucił 8 bramek. Mimo, że gospodarze zebrali się jeszcze na jeden zryw, to końcówka należała już do przyjezdnych.
KPR Gwardia Opole – Górnik Zabrze 20:29 (9:12)
Gwardia: Malcher, Balcerek – Kawka 6, Działakiewicz 3, Zarzycki 2, Jankowski 2, Mauer 2, Sosna 1, Morawski 1, Lemaniak 1, Zadura 1, Kucharzyk 1, Klimków, Fabianowicz, Milewski, Kowalski. Trener: Rafał Kuptel
Kary: 8 min. (Zadura, Morawski, Jankowski, Działakiewicz)
Górnik: Skrzyniarz – Czuwara 8, Tomczak 6, Bondzior 5, Sluijters 3, Łyżwa 3, Daćko 3, Gogola 1, Kondratiuk, Buszkow, Bis, Adamuszek, Dudkowski, Krawczyk, Gliński. Trener: Marcin Lijewski
Kary: 4 min. (Bondzior, Sluijters)
Karne: 5/6
Autor: Piotr Muszalski/pm/