Piłkarze GKS-u Tychy prowadzili już z Miedzią 2:0, ale dali sobie wbić dwie bramki i czekała ich nerwowa końcówka. W niej lepiej poradzili sobie podopieczni Artura Derbina, którzy z Legnicy wrócą z 3 punktami.
Kibice, którzy wybrali się na stadion w Legnicy nie mogli narzekać na nudę. Na boisku grały ze sobą zespoły, które w tym sezonie Fortuna 1. ligi walczą o awans do krajowej elity. Co prawda, Miedź jest poza czołową szóstką, ale przed tą kolejką strata 5 punktów do miejsca barażowego nadal dawała legniczanom szansę na walkę o PKO BP Ekstraklasę.
GKS w ostatnich meczach wyrósł na jednego z głównych faworytów do awansu, co też potwierdził na początku spotkania w Legnicy. Już w 5. minucie tyszanie popisali się koronkową akcją po której piłka trafiła do Kacpra Piątka. Ten zdecydował się na uderzenie zza linii pola karnego nie dając szans Pawłowi Lenarcikowi.
Nie minęło 10 minut a GKS prowadził już 2:0. Tym razem to Jakub Piątek uderzył precyzyjnie z narożnika pola karnego. Do przerwy wynik ten się nie zmienił, ale dopiero po zmianie stron emocje miały sięgnąć zenitu.
Wydawało się, że dwie szybko strzelone bramki podłamią piłkarzy gospodarzy, ale w 66. minucie ci złapali kontakt. Legniczanie mieli rzut wolny, po nim piłka trafiła wprost pod nogi Nemanji Mijusković, który precyzyjnym strzałem pokonał Konrada Jałochę. Na 6 minut przed końcem regulaminowego czasu gry znów rzut wolny dał bramkę gospodarzom. W tej sytuacji jednak duży błąd popełnił golkiper z Tychów, nie wyłapując piłki, a do niej dopadł Michał Bednarski i dał remis Miedzi.
To nie był koniec emocji w tym spotkaniu. Bohaterem tyszan został Wiktor Żytek. Goście wykonywali rzut rożny, a legniczanie wybili futbolówkę, ta przed polem trafiła do Żytka, który strzałem z woleja dał zwycięstwo podopiecznym trenera Derbina. Tyszanie na 4 kolejki przed końcem mają 56 punktów i trzy oczka przewagi nad miejscem barażowym. Z taką formą GKS może awansować do elity bezpośrednio.
Miedź Legnica – GKS Tychy 2:3 (0:2)
0:1 – Kacper Piątek (5.)
0:2 – Jakub Piątek (13.)
1:2 – Nemanja Mijušković (66.)
2:2 – Michał Bednarski (84.)
2:3 – Wiktor Żytek (86.)
Miedź Legnica: 1. Paweł Lenarcik – 23. Paweł Zieliński Ż, 5. Marcin Biernat (46, 87. Ruben Hoogenhout Ż), 25. Nemanja Mijušković, 15. Dani Pinillos – 19. Paweł Tupaj (61, 70. Maciej Śliwa), 6. Szymon Matuszek, 20. Damian Tront (46, 7. Marcin Garuch), 59. Mehdi Lehaire (46, 71. Patryk Makuch), 22. Joan Román (78, 33. Piotr Azikiewicz) – 44. Michał Bednarski. Trener Jarosław Skrobacz.
GKS Tychy: 91. Konrad Jałocha – 5. Maciej Mańka Ż, 3. Łukasz Sołowiej, 30. Kamil Szymura, 20. Bartosz Szeliga – 77. Kacper Piątek (67, 34. Łukasz Norkowski), 4. Oskar Paprzycki (73, 25. Wiktor Żytek), 7. Jakub Piątek (67, 17. Sebastian Steblecki), 8. Łukasz Grzeszczyk Ż, 14. Bartosz Biel (68, 13. Łukasz Moneta) – 32. Szymon Lewicki Ż. Trener Artur Derbin.
Widzów: 1404.
Autor: Piotr Muszalski/pm/