- Warszawa, podobnie jak Śląsk, kiedyś była wypełniona muzyką - mówi Jan Emil Młynarski. Przy czwartym albumie Warszawskiego Comba Tanecznego połączył siły z Kapelą Zdzisława Kwapińskiego. Co wyszło ze spotkania tradycji miasta i wsi?
1 sierpnia 2020 Warszawskie Combo Taneczne obchodziło 10. urodziny. Z tej okazji, w połowie zeszłego roku, zespół zarejestrował materiał na swój czwarty longplay. Pierwszy raz w karierze Combo doszło do kooperacji z zaprzyjaźnioną Kapelą Zdzisława Kwapińskiego pochodzącą ze Zwolenia i Radomia. Co wspólnego ma folklor mazowiecki ze Śląskiem i dlaczego zapomnieliśmy o tym, że lubimy śpiewać? Jan Młynarski z warszawskiego balkonu zabierze nas w sentymentalną podróż po Mazowszu i wiejskich weselach, ale wszystko zaczniemy od przystanku na Śląsku. Rozmawia Ola Siążnik. Wywiad poniżej.
Kilka lat temu Młynarski i Kwapiński spotkali się przy jednym z odcinków cyklu dokumentalnego „Szlakiem Kolberga” i od tamtej pory trwa ich artystyczna i prywatna przyjaźń. Zdzisław Kwapiński od lat jest jednym z najprężniejszych animatorów muzycznej kultury swojego regionu. Jest skrzypkiem, saksofonistą, śpiewakiem i tancerzem, a także znawcą folkloru ziemi radomskiej. Płyta pt. „Skarałeś mnie Boże” to muzyczne spotkanie tradycji miasta i wsi. Dwa zespoły podzieliły się wiedzą i repertuarem, i znalazły elementy wspólne dla tradycyjnej muzyki wiejskiej z radomskiego i Warszawy.
Jak brzmią tradycyjne mazurki, polki i oberki w 2021 roku? Warszawskie Combo Taneczne i Kapela Zdzisława Kwapińskiego pokazują, że to, co wydaje nam się być już tylko historią muzyki, może być wciąż aktualne.
Ta zapomniana muzyka jest nośnikiem tradycji i jeśli znajdzie odpowiednich ludzi to ma szansę żyć - podkreśla Młynarski
Jak brzmiała powojenna Warszawa? Co na Górnym Śląsku determinuje silne związki tego regionu z muzyką, o tym w wywiadzie.
/as/