Kolejny lockdown to kolejne przełożone koncerty. Jednak opanowanie pandemii nie oznacza powrotu do koncertowania w klasycznej formie.
- Wracamy na koncerty ze wszystkimi ograniczeniami sanitarnymi. Gramy bezpiecznie. - mówi Artur Rojek W marcu 2020 wydał album ,,Kundel". Wszyscy myśleliśmy, że będziemy tańczyć bez końca na koncertach, jednak pandemia odwróciła nasze życia do góry nogami. Dzisiaj mamy lipiec 2021 rok i rozbudzoną nadzieję na powrót do koncertowania. Z Arturem Rojkiem rozmawia Ola Siążnik.
Chociaż koncerty się odbywają, wracają przełożone trasy, a entuzjazm muzyków jest równy publiczności, to jednak koncertowanie, czy festiwale nie wracają w pełni. - Festiwale są niepewne - mówi artysta. Branża eventowa jest nadal objęta największym reżimem ze wszystkich sukcesywnie odmrażanych po lockdownie. Promotorzy festiwali muzycznych stawiają coraz większe znaki zapytania na tegorocznych letnich wydarzeniach.
OFF Festival, którego dyrektorem artystycznym jest Artur Rojek został przełożony na 2022 rok. Tegoroczne lato jednak wybrzmi muzyką w skromniejszej formie pod szyldem OFF Country Club, gdzie w Dolinie Trzech Stawów pojawi się czołówka polskich artystów: Mitch&Mitch, Artur Rojek, Król, Brodka i Smolik. Więcej informacji wkrótce.
/as/