Myszkowska prokuratura skierowała do sądu w Częstochowie akt oskarżenia w sprawie usiłowania zabójstwa. Do zdarzenia doszło w czerwcu.
34-letni Sławomir Ż. wrócił do domu nad ranem i usłyszał od żony, że w dzieciństwie była ona źle traktowana przez ojca. Oskarżony od razu wybrał się do teścia, aby ten przeprosił za swoje postępowanie. Zabrał ze sobą karabin Kałasznikow. Pod domem teścia zaczął krzyczeć, że go zabije i oddał cztery strzały w kierunku drzwi i okien. Domownicy ostrzeżeni przez członków rodziny schowali się na piętrze.
Oskarżonego zatrzymała policja. Był pijany. Mężczyzna usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa oraz prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Przesłuchany nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu i wyjaśnił, że oddając strzały w budynek chciał jedynie nastraszyć teścia i zmusić go do wyjścia na zewnątrz. 34-latek posiadał pozwolenie na broń do celów myśliwskich.
Grozi mu nawet dożywocie.
Autor: Krzysztof Słabikowski/pm/