Radio Katowice
Radio Katowice / Wiadomości regionalne
Inwazja Rosji na Ukrainę. Najważniejsze fakty. Środa, 16.03.2022. [AKTUALIZACJA]
16.03.2022
19:25:00

Inwazja Rosji na Ukrainę. Przedstawiamy najświeższe oraz najważniejsze fakty i wydarzenia. 

[20:00] W 924 domach zakonnych w Polsce i 98 na Ukrainie siostry zakonne udzielają pomocy duchowej, psychologicznej, medycznej i materialnej. Informacje te zebrała Konferencja Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych w Polsce. Według szacunków od początku wojny każde z niemal 150 działających w Polsce i na Ukrainie zgromadzeń zakonnych udzieliło pomocy uchodźcom. Niektóre zakony pomogły kilku osobom, niektóre nawet 18 tysiącom uchodźców.

Informacje o bieżącej pomocy przekazało Polskiemu Radiu Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi. We Lwowie siostry przygotowują kanapki, ciasta i napoje, obsługują też uchodźców na dworcu - codziennie wyjeżdża stamtąd 30 pociągów. W miejscowości Bóbrka siostry przyjęły cztery osoby, w Samborze - dziewięć. 

Prowincja Warszawska Zgromadzenia przyjęła 121 osób. Siostry wsparły też finansowo dzieci w Jezupolu w zachodniej części Ukrainy. Prowincja Krakowska przyjęła 41 osób - matki z dziećmi. Siostry przygotowują też kanapki, które są dostarczane na przejścia graniczne. Z kolei Prowincja Poznańska przygotowała 20 miejsc dla osób niepełnosprawnych.

[19:30] Rosjanie zbombardowali mariupolski Teatr Dramatyczny. Według miejscowych źródeł, chroniła się tam duża liczba ludności cywilnej. Rosjanie dokonują zmasowanych bombardowań Mariupola od ponad dwóch tygodni.

O zdarzeniu informują między innymi władze miasta. Jak czytamy, wojska rosyjskie celowo i cynicznie zniszczyły teatr w centrum Mariupola. Jak napisano, rosyjski samolot zrzucił potężny ładunek bombowy na budynek, w którym schronienia szukało około tysiąca osób, w tym rodzice z dziećmi. Teatr był miejscem schronienia osób, które wcześniej straciły swoje domy w wyniku rosyjskich bombardowań. Nieznana jest liczba ofiar. Jakakolwiek akcja ratunkowa jest niemożliwa z powodu prowadzonych przez Rosję działań wojskowych.

Wcześniej rosyjskie wojsko rakietami Grad ostrzelało kolumnę cywilów ewakuujących się z Mariupola do Zaporoża. W wyniku ostrzału są zabici i ranni.
Dokładna liczba ofiar zmasowanych rosyjskich ataków na Mariupol jest trudna do oszacowania. Według miejscowych władz, są to tysiące, a nawet dziesiątki tysięcy osób.

[19:00] Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden zapowiedział przekazanie Ukrainie dodatkowej pomocy wojskowej o wartości 800 milionów dolarów. To nowe wsparcie z pakietu pomocowego zatwierdzonego w zeszłym tygodniu przez Kongres. Dodatkowo na Ukrainę trafi wsparcie warte 200 milionów dolarów przyznane w weekend.

Wśród przekazanego sprzętu będą drony, broń przeciwpancerna i zestawy przeciwlotnicze - poinformował amerykański prezydent. "To bezpośrednie transfery wyposażenia z naszego Departamentu Obrony do ukraińskiej armii, aby pomóc jej w walce z inwazją. Nowy pakiet stanowi bezprecedensowe wsparcie dla Ukrainy. W jego skład wchodzi 800 zestawów przeciwlotniczych, 9000 sztuk mobilnej i precyzyjnej broni przeciwpancernej, której Ukraińcy ze świetnym skutkiem używają do niszczenia czołgów, a także drony" - powiedział Joe Biden.
Amerykański prezydent stwierdził, że przekazywany sprzęt do obrony przeciwlotniczej pozwoli Ukrainie nadal powstrzymywać atakujące ją rosyjskie samoloty i śmigłowce. Joe Biden powiedział, że prezydent Rosji Władimir Putin "sieje na Ukrainie przerażające zniszczenie i horror", za co zapłaci wysoką cenę. 

Propozycja wysłania misji pokojowej NATO na Ukrainę została przyjęta w Sojuszu z zainteresowaniem - powiedział szef MON Mariusz Błaszczak w Brukseli, po nadzwyczajnym posiedzeniu ministrów obrony państw członkowskich.

Mariusz Błaszczak przedstawił podczas narady propozycję, o której mówił wczoraj w Kijowie wicepremier Jarosław Kaczyński. "To nie jest projekt łatwy, wszyscy mają tego świadomość. Jesteśmy gotowi do przedstawiania szczegółów. Liczymy na szybkie stanowisko Sojuszu" - dodał minister Błaszczak. Szef resortu obrony nie odpowiedział na pytanie, czy chodzi o misję po zawieszeniu ognia, czy też wcześniej. "O szczegółach będziemy rozmawiać nie w formie komunikatów medialnych, ale wewnątrz Sojuszu Północnoatlantyckiego" - podkreślił szef MON. Dodał, że ambasador Polski przy NATO jest gotowy do rozmów o konkretach. Minister Błaszczak powiedział też, że taka misja pokojowa jest na przykład w Kosowie.

Relacjonując obrady szef resortu obrony powiedział, że jest jedność wśród całego Sojuszu Północnoatlantyckiego co do oceny rosyjskiej agresji na Ukrainę. Mariusz Błaszczak powtórzył stanowisko Polski dotyczące zwiększenia wojskowego wsparcia dla Ukrainy. "Jest ona naszym sąsiadem. Przecież 20 kilometrów od polskiej granicy na ośrodek szkoleniowy w Jaworowie spadły bomby, a więc wojnę mamy u granic Rzeczypospolitej. Naszym zadaniem, jako Polski, jest wspieranie naszych sąsiadów dotkniętych przez rosyjską agresję" - powiedział Mariusz Błaszczak. Apelował też o jak najbardziej dotkliwe sankcje. "Należy wręcz izolować Rosję. To jest najlepsza metoda, żeby zatrzymać inwazję na Ukrainę" - dodał minister obrony.

[18:30] Ministrowie obrony NATO zlecili dowódcom przedstawienie planów wzmocnienia obrony i odstraszania w reakcji na rosyjską napaść na Ukrainę. Poinformował o tym w Brukseli sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg po nadzwyczajnym spotkaniu ministrów obrony państw NATO.

Jak mówił szef Sojuszu, jest zgoda na zmianę rozmieszczenia NATO-wskich sił. "Chodzi o zwiększoną liczbę wojsk we wschodniej części Sojuszu o podwyższonej gotowości, oraz składy sprzętu i uzbrojenia wraz z dostawami" - poinformował Jens Stoltenberg. Powiedział, że wzmocnienie obecności wojskowej nastąpi także na morzu i w powietrzu. Jest propozycja stworzenia NATO-wskiej grupy lotniskowej - sojusznicy, którzy mają fregaty i niszczyciele wysyłaliby je do eskorty lotniskowców.

Sekretarz generalny NATO powtórzył też, że Sojusz nie planuje wysłania wojska na Ukrainę. "Ciąży na nas odpowiedzialność, by ten konflikt nie rozlał się poza granice Ukrainy" - dodał. Podkreślał jednocześnie, że sojusznicy zwiększają wojskowe wsparcie i przesyłają je Ukrainie.

[18:00] Ministerstwo edukacji i nauki zapowiada walkę z dezinformacją w sieci. Resort we współpracy z Polską Agencją Prasową chce dotrzeć do młodzieży, by nauczyć odróżniania informacji od dezinformacji.

Jak powiedział minister Przemysław Czarnek, najważniejsze jest rozpoznanie źródła informacji. Szef resortu zwrócił uwagę, że wiele osób traktuje portale społecznościowe jako najważniejsze i podstawowe źródło wiedzy. Przemysław Czarnek podkreślił, że taka postawa jest błędem, dlatego że informacje na takich portalach są niezweryfikowane, a w wielu przypadkach są celową manipulacją złożoną z półprawd i kłamstw. Zaznaczył, że wiarygodnymi źródłami są te, za którymi stoją profesjonalne redakcje, a także strony rządowe czy serwisy renomowanych agencji.

Prezes Polskiej Agencji Prasowej Wojciech Surmacz zapowiedział, że w przyszłym tygodniu w wybranych placówkach oświatowych rozpoczną się zajęcia i warsztaty poświęcone dezinformacji. Prezes PAP podkreślił, że rozróżnienie prawdy i fałszu po rosyjskiej agresji na Ukrainę jest kluczowe. Przypomniał, że po rozpoczęciu rosyjskiej agresji na Ukrainę w polskiej przestrzeni publicznej pojawiło się ponad 10 tysięcy nowych kont, które są prowadzone przez rosyjskie trolle. Celem takiego działania jest wprowadzanie dezinformacji. Dodał, że konta te generują sprofilowane informacje, których zadaniem jest tworzenie konfliktu i generowanie podziałów społecznych, a co za tym idzie, doprowadzić do destabilizacji państwa.
Dwa lata temu, na początku pandemii COVID-19, Polska Agencja Prasowa wdrożyła aplikację Fake Hunter, która ma pomóc rozróżniać prawdziwe informacje od fałszywych. Aplikacja powstała we współpracy z Gov Tech Polska.

[17:00] Ministrowie obrony NATO zlecili dowódcom przedstawienie planów wzmocnienia obrony i odstraszania w reakcji na rosyjską napaść na Ukrainę. Poinformował o tym w Brukseli sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg po nadzwyczajnym spotkaniu ministrów obrony państw NATO.
Wyjaśnił, że chodzi o zwiększoną liczbę wojsk we wschodniej części Sojuszu o podwyższonej gotowości i większą liczbę wojskowego sprzętu w tej części NATO. Dodał, że chodzi też o wzmocnienie obecności wojskowej na morzu i w powietrzu. 

Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze nakazał Rosji wstrzymanie inwazji prowadzonej na Ukrainie. Trybunał uznał rosyjski atak za nielegalny. Odrzucił stawiane przez Rosję zarzuty ludobójstwa we wschodniej Ukrainie. Decyzję Trybunału przedstawiła jego przewodnicząca, amerykańska sędzia Joan Donoghue.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, tuż po ogłoszeniu wyroku, stwierdził, że Ukraina odniosła zwycięstwo.

[16:30] Decyzja Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości to skutek złożonego przez Ukrainę 26 lutego powództwa przeciwko Rosji. Ukraina dążyła do ustalenia, że rosyjskie twierdzenia, jakoby Ukraina dokonała aktów ludobójstwa w obwodach ługańskim i donieckim na Ukrainie, są nieprawdziwe, a zatem Rosja nie może twierdzić, że interweniowała w celu zapobieżenia takim działaniom lub ukarania za nie Ukrainy.

Ukraina została zaatakowana przez Rosję 24 lutego na rozkaz prezydenta Władimira Putina. Na Ukrainie wprowadzono stan wojenny i ogłoszono powszechną mobilizację.

Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości to główny organ sądowy ONZ. Został ustanowiony w 1945 roku do rozstrzygania sporów między państwami.

[16:00] Podczas wystąpienia w amerykańskim Kongresie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wezwał Stany Zjednoczone do ustanowienia nad Ukrainą humanitarnej strefy zakazu lotów albo przekazania jej samolotów bojowych. Zełenski wyraził wdzięczność za dotychczasową pomoc, jakiej USA udzieliły Ukrainie.

Prezydent Ukrainy przemawiał za pośrednictwem połączenia internetowego. Wołodymyr Zełenski mówił, że Rosja stosuje na Ukrainie terror, jakiego Europa nie widziała od 80 lat. Apelował, by wszystkie amerykańskie firmy opuściły Rosję, ponieważ rosyjskie pieniądze są przesiąknięte ukraińską krwią.

Ukraiński prezydent zaprezentował wideo przedstawiające zniszczenia na Ukrainie, do których doszło w wyniku rosyjskiej agresji. 

"Mam marzenie - te słowa są znane każdemu z Was. Jestem w potrzebie, muszę chronić nasze niebo. Potrzebuję waszej decyzji, waszej pomocy" - mówił do amerykańskich polityków. Wołodymyr Zełenski dodał, że po wprowadzeniu strefy zakazu lotów nad Ukrainą "Rosja nie będzie w stanie terroryzować wolnych ukraińskich miast". Obecnie - jak zaznaczył - "Rosja zamieniła ukraińskie niebo w źródło śmierci dla tysięcy ludzi". "Jeśli strefa zakazu lotów to zbyt wiele, to przyślijcie nam chociaż systemy obrony przeciwlotniczej i samoloty" - powiedział prezydent Ukrainy.

Wołodymyr Zełenski w swoim wystąpieniu zwrócił się z apelem do prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena o bycie "przywódcą pokoju". "Jesteś przywódcą narodu, swojego wielkiego narodu. Życzę, abyś był przywódcą świata. Bycie przywódcą świata oznacza bycie przywódcą pokoju" - powiedział prezydent Ukrainy. Zaznaczył, że wojna z Rosją dotyczy nie tylko jego kraju, ale "wartości Europy i świata". Wołodymyr Zełenski porównał doświadczany przez Ukrainę horror wojny z Rosją do ataku na Pearl Harbor i ataków z 11 września.

 "To terror, którego Europa nie widziała, nie widziała od 80 lat" - stwierdził. "Pamiętacie Pearl Harbor, straszny poranek 7 grudnia 1941 roku, kiedy wasze niebo było czarne od atakujących was samolotów" - mówił ukraiński prezydent. "Pamiętacie 11 września, straszny dzień w 2001 roku, kiedy zło próbowało zamienić wasze miasta, niezależne terytoria, w pola bitwy" - powiedział Wołodymyr Zełenski. Podkreślił, że Ukraina teraz "doświadcza tego samego każdego dnia".

Wołodymyr Zełenski zaapelował o zaostrzenie sankcji nałożonych na Rosję. Zaproponował objęcie nimi wszystkich rosyjskich polityków popierających agresję. Wezwał też wszystkie amerykańskie firmy do wycofania się z Rosji. Amerykańscy kongresmeni nagrodzili Wołodymyra Zełenskiego długimi brawami na stojąco. Ukraina została zaatakowana przez Rosję 24 lutego na rozkaz prezydenta Władimira Putina. Na Ukrainie wprowadzono stan wojenny i ogłoszono powszechną mobilizację.

[15:30] Prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował, że Ukraina została członkiem Europejskiej Unii Energetycznej. Jak napisał na Twitterze, zakończyła się unifikacja systemów energetycznych jego kraju i Unii. Ukraiński prąd płynie teraz do Unii Europejskiej i na odwrót.

Wołodymyr Zełenski wyraził wdzięczność przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, unijnej komisarz do spraw energii Kadri Simson i wszystkim osobom, dzięki którym "mamy obecnie jeden system energetyczny".

Informację potwierdziła Komisja Europejska, pisząc ma Twitterze, że sieci energetyczne Ukrainy i Mołdawii zostały pomyślnie zsynchronizowane z europejską siecią kontynentalną. 

"Ten historyczny kamień milowy pomoże Ukrainie utrzymać stabilny system elektroenergetyczny, ogrzać domy i włączyć oświetlenie w tych mrocznych czasach" - czytamy w tweecie Komisji Europejskiej.

[15:00] Takie wizyty mają sens - powiedział dziś prezydent Litwy Gitanas Nauseda, komentując w ten sposób wizytę premierów Polski, Czech i Słowacji w Kijowie. Litewski przywódca zadeklarował gotowość do zorganizowania kolejnych wizyt polityków na Ukrainie.

Gitanas Nauseda podkreślił, że widzi sens w organizowaniu spotkań, takich jak to wczorajsze w Kijowie. "Uważam, że trzeba je planować wspólnie z prezydentami innych państw i jestem na to gotowy" - powiedział litewski przywódca. Przypomniał, że ostatnia jego wizyta na Ukrainie została przygotowana wspólnie z prezydentem Andrzejem Dudą i miała miejsce dzień przed rosyjską inwazją. Nauseda zaznaczył, że ważna jest też kwestia organizacji pomocy dla Ukraińców. "Duże znaczenie ma też mobilizowanie z naszej strony opinii publicznej oraz woli politycznej na Zachodzie. Wychodzi nam to - nie boję się tych słów - całkiem nieźle" - zaznaczył prezydent Litwy. Jak dodał, Kijów jest wdzięczny Litwie za wysiłki, aby głos rozdartego wojną państwa silnie wybrzmiewał na arenie międzynarodowej i wpływał do zmiany nawyków w myśleniu.

Wczoraj premier Mateusz Morawiecki, wicepremier Jarosław Kaczyński oraz premierzy Czech i Słowenii - Petr Fiala i Janez Jansza udali się z zapowiedzianą w ostatniej chwili wizytą do ukraińskiej stolicy. Spotkali się między innymi z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i premierem tego kraju, Denysem Szmyhalem.

[14:00] W Brukseli na nadzwyczajnej naradzie spotkali się ministrowie obrony państw NATO. Rozmowy dotyczą napaści Rosji na Ukrainę. Rozmowy mają dotyczyć polityki odstraszania i obrony Sojuszu a także zwiększenia wsparcia wojskowego dla Ukrainy. Ministrowie mają dyskutować o dalszym wzmacnianiu wschodniej flanki. "Obowiązkiem NATO jest zapewnienie, że ten konflikt nie będzie eskalował poza granice Ukrainy, dlatego wzmacniamy wschodnią część Sojuszu" - podkreślał sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. A amerykański sekretarz obrony Lloyd Austin zapewniał -"Nasze zobowiązania wobec NATO w ramach artykułu 5 są niepodważalne". Niektórzy ministrowie byli też pytani o możliwość wysłania misji pokojowej NATO na Ukrainę, o której mówił wczoraj w Kijowie wicepremier Kaczyński. Minister obrony Holandii Kajsa Ollongren uważa, że najpierw należy doprowadzić do wstrzymana ognia, bo trudno wysyłać misję, gdy toczy się wojna. Z kolei minister obrony Estonii Kalle Laanet poparł ten pomysł. 

"To jedna z możliwości, a trzeba wziąć je wszystkie pod uwagę, by pomóc Ukrainie" - dodał. Estoński minister opowiedział się też za wprowadzeniem strefy zakazu lotów.

[13:00] Premier Słowenii Janez Jansza dziękuje premierowi Morawieckiemu za przygotowania do wizyty w Kijowie. Wczoraj z zapowiedzianą w ostatniej chwili wizytą do ukraińskiej stolicy oprócz słoweńskiego premiera udali się: premier Mateusz Morawiecki, wicepremier Jarosław Kaczyński oraz premier Czech - Petr Fiala. Spotkali się między innymi z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i premierem tego kraju, Denysem Szmyhalem. Rzecznik rządu Piotr Mueller poinformował, że delegacje wróciły już do Polski.

We wpisie na Twitterze premier Jansza podziękował premierowi Szmyhalowi i ukraińskiej Radzie Ministrów za gościnność w Kijowie w trudnych czasach i za "dogłębne informacje" o skomplikowanej sytuacji "na różnych polach walki". Premier Słowenii złożył też "szczególne podziękowania" premierowi Morawieckiemu "i jego ekipie za ogarnięcie wielu wyzwań przed wizytą i w jej trakcie"

[12:00] Rosjanie ostrzelali wieżę telewizyjną w Winnicy. Ostrzały rakietowe trwały też w innych miastach. Rosjanie represjonują władze okupowanych przez siebie miast.

W wyniku ataku rakietowego na wieżę telewizyjną - obiekt został uszkodzony. W Winnicy i okolicy przerwana została naziemna transmisja ukraińskiej telewizji i radia. Brak informacji o ofiarach. Kilka osób zostało rannych w wyniku ostrzału rakietowego Kijowa. Tam uszkodzony został m.in. 16 piętrowy blok w rejonie Szewczenkowskim. Nieprzerwanie trwają rosyjskie bombardowania Charkowa. Od 24 lutego, według informacji miejscowych władz, Rosjanie zabili tam ponad 500 cywilnych mieszkańców. Trwają intensywne walki w pobliżu Kijowa. Tam ukraińska armia odpiera ataki Rosjan. Ukraińskie Siły Zbrojne informują też m.in. o zniszczeniu dziś rano nad Morzem Czarnym dwóch rosyjskich wielozadaniowych samolotów bojowych Su-30, które atakowały obiekty cywilne.

[11:00] Amerykański sekretarz stanu zapewnił w Brukseli o transatlantyckiej jedności i zobowiązaniach w ramach artykuł 5 mówiącego dotyczącego kolektywnej obrony sojuszników w NATO. Lloyd Austin mówił o tym przed nadzwyczajnym spotkaniem ministrów obrony państw Sojuszu Północnoatlantyckiego. "Nasza obecność tutaj to jasny sygnał dla świata, że jesteśmy zjednoczeni w naszym wsparciu dla Ukrainy. Potępiamy rosyjską niesprowokowaną i nieuzasadnioną inwazję na Ukrainę. Od samego początku jasno mówimy, że nasze zobowiązania wobec NATO w ramach artykułu 5 są niepodważalne i tak jak prezydent Biden mówił wielokrotnie, będziemy działać zgodnie z tymi zobowiązaniami" - powiedział amerykański sekretarz obrony.

Dzisiejsze spotkanie ministrów obrony państw Sojuszu odbywa się nieco ponad tydzień przed nadzwyczajnym szczytem NATO w Brukseli, w którym weźmie udział prezydent USA Joe Biden. Sekretarz generalny Sojuszu mówił wczoraj, że w związku z rosyjską inwazją na Ukrainę, NATO musi zmienić sposób rozmieszczania swoich sił co oznacza więcej wojsk na wschodniej flance.

[10:00] Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział, że zadaniem NATO jest zapobieżenie eskalacji wojny poza granice Ukrainy. Między innymi w tym celu kraje NATO w ostatnim czasie znacząco wzmocniły swoje możliwości obronne, między innymi poprzez przerzut dużej liczby wojsk amerykańskich do Europy.

Jens Stoltenberg zapowiedział, że rozpoczynający się w Brukseli szczyt ministrów obrony państw NATO będzie poświęcony reakcji na rosyjską agresję na Ukrainę. Podkreślił, że Sojusz jednoznacznie wspiera stronę ukraińską w tym konflikcie, a wszystkie kraje członkowskie zgodnie nakładają sankcje na Rosję. Podczas spotkania szefowie obrony krajów natowskich będą dyskutowali również o bezpośrednich i długofalowych skutkach inwazji oraz o sposobach wzmacniania obrony wschodniej flanki Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Sekretarz generalny NATO powiedział, że wojna na Ukrainie nie może eskalować poza jej granice. Dlatego - jak mówił - Sojusz Północnoatlantycki wzmacnia wschodnią flankę Jens Stoltenberg mówił o tym przed spotkaniem ministrów obrony państw Sojuszu Północnoatlantyckiego w Brukseli.

To jasny sygnał dla świata, że jesteśmy zjednoczeni i wspieramy Ukrainę - tak mówił amerykański sekretarz obrony Lloyd Austin przed naradą ministrów obrony państw NATO w Brukseli. Podkreślił, że artykuł 5 mówiący o kolektywnej obronie i zobowiązania USA są niepodważalne.

[09:00] Trwa 21 dzień wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Ukraińska armia informuje o zatrzymaniu rosyjskiej ofensywy lądowej. Rosjanie ostrzeliwują ukraińskie miasta. Do ataków zaczęli używać okrętów.

Władze ukraińskiej stolicy dziś rano alarmowały o ataku rakietowym na miasto. Ukraińcy zestrzelili część rosyjskich rakiet. Najprawdopodobniej odłamki rakiety spowodowały pożar i uszkodzenie części 16 piętrowego bloku mieszkalnego w Kijowie. Co najmniej 2 osoby cywilne zostały ranne. Rosjanie zbombardowali także m.in dworzec kolejowy w Zaporożu. Kolejny dzień trwają też ataki na Charków. Z okrętu na Morzu Czarnym Rosjanie ostrzelali portową Odessę. Miasto do tej pory nie doświadczało częstych rosyjskich ataków. Rosyjski okręt wojenny z Morza Azowskiego ostrzelał także Mariupol. Wczoraj z miasta udało się ewakuować około 20 tysięcy cywilów. Mariupol jest oblężony i bombardowany przez Rosjan. Ukraińska armia odpiera tam ataki sił rosyjskich. Podobnie jak i na innych odcinkach frontu - w obwodach: kijowskim, donieckim, charkowskim, sumskim, zaporoskim, czernihowskim, chersońskim i mikołajowskim.

[08:00] Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze ma zdecydować dziś (ok.16.00) o krokach w sprawie rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Pozew złożyły 26 lutego władze w Kijowie domagając się zakwalifikowania ataku jako zbrodni ludobójstwa i odrzucenia rosyjskich oskarżeń o to, że ukraińskie oddziały dopuszczały się zbrodni przeciwko rosyjskiej mniejszości. Podstawą jest Konwencja o zapobieganiu i karaniu zbrodni ludobójstwa.

7 marca przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości występowali przedstawiciele Ukrainy, którzy apelowali o zastosowanie środków tymczasowych. Przedstawiciele Rosji, którzy mieli się stawić dzień później, zignorowali wezwanie.

Prezydent Wołodymyr Zełenski we wniosku do Trybunału napisał, że domaga się pociągnięcia Rosji do odpowiedzialności za zmanipulowanie pojęcia ludobójstwa w celu usprawiedliwienia agresji. Zwrócił się też do Trybunału o pilne nakazanie Rosji zakończenia działań wojennych.

Sprawą rosyjskiej napaści na Ukrainę zajmuje się też drugi Trybunał w Hadze - Międzynarodowy Trybunał Karny. "Otrzymaliśmy wnioski w tej sprawie z 39 państw, utworzyłem zespół, który przeprowadzi dochodzenie" - poinformował prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego Karim Khan. Chodzi o zarzuty dotyczące zbrodni wojennych, zbrodni przeciw ludzkości lub ludobójstwa na Ukrainie.

[07:00] Czescy politycy docenili wizytę premiera Petra Fiali na Ukrainie. Szef czeskiego rządu udał się do Kijowa wraz z premierem Polski Mateuszem Morawieckim, wicepremierem Jarosławem Kaczyńskim oraz premierem Słowenii Janezem Janszą. "Podziwiamy waszą odważną walkę. Wiemy, że walczycie też o nasze życie i naszą wolność" - zwrócił się do Ukraińców premier Fiala zapewniając, że w walce z agresorem nie są sami.

Czeski minister spraw zagranicznych Jan Lipavsky podkreślił, że była to pierwsza wizyta na tym poziomie od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. "To jasny, niepodważalny, symboliczny gest wsparcia trzech premierów wspólnoty europejskiej. Sądzę, że Polska i Czechy ponoszą jedne z najwyższych kosztów obecnego kryzysu, rosyjskiej agresji" - powiedział w Czeskiej Telewizji minister Lipavsky.

Także politolodzy uznali podróż na Ukrainę za istotny gest. "Okazuje się, że państwa Europy Wschodniej są w stanie definiować kierunki Unii Europejskiej. W tym przypadku w kwestii bezpieczeństwa" - skomentował Petr Bohaczek ze Stowarzyszenia Spraw Międzynarodowych.

Największe dzienniki, jak "Mlada Fronta Dnes", w nagłówkach na pierwszych stronach skupiają się na obecności w Kijowie czeskiego premiera. "Lidove Noviny" piszą o jego "kaskaderskiej misji". Niektóre czeskie media zwróciły uwagę na pojawiające się w Polsce porównania do wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Gruzji w 2008 roku.

[06:00] "Przekaz z naszego spotkania w Kijowie z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim i premierem Denysem Szmyhalem jest bardzo konkretny. Chcemy, by Ukraina bardzo szybko uzyskała stopień kandydata do Unii Europejskiej, chcemy zaprosić ją do UE, bo reprezentuje wartości europejskie i ich broni" - napisał na facebooku premier Mateusz Morawiecki.

"Nigdy nie zostawimy Was samych, bo wiemy, że wy walczycie nie tylko o własną wolność i bezpieczeństwo, ale także za nas" - czytamy we wpisie szefa polskiego rządu.

"Dziękuję, w imieniu swoim i premiera Jarosława Kaczyńskiego, za to ważne spotkanie władzom Ukrainy oraz premierowi Czech Petrowi Fiali i premierowi Słowenii Janezowi Janšy. Jesteśmy dumni, że możemy działać wspólnie" - napisał na facebooku Mateusz Morawiecki.


Zobacz także Wiadomości regionalne

Autopromocja
Kontakt

Polskie Radio Regionalna Rozgłośnia w Katowicach
Radio Katowice SPÓŁKA AKCYJNA w likwidacji
ul. Ligonia 29, 40-036 Katowice
tel. +48 32 2005 400, fax +48 32 2005 581
e-mail: sekretariat@radio.katowice.pl
NIP 634-00-20-312
konto: ING BSK SA O/Katowice
IBAN: PL 57 1050 1214 1000 0007 0006 0692
Kod BIC (Swift): INGBPLPW
Redaguje zespół: Redakcja Nowych Mediów
tel. +48 32 2005 525, +48 32 2005 487
e-mail: radio@radio.katowice.pl

Copyright © by Polskie Radio Regionalna Rozgłośnia w Katowicach Radio Katowice SA