W katowickiej Archikatedrze Chrystusa Króla pożegnano zmarłego tydzień temu profesora Mariana Zembalę, byłego ministra zdrowia, wieloletniego dyrektora Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu.
Mszy pogrzebowej w katowickiej Archikatedrze Chrystusa Króla przewodniczył metropolita katowicki arcybiskup Wiktor Skworc.
W uroczystości bardzo licznie wzięli udział mieszkańcy regionu, pacjenci, oficjele i Rodzina. Publicznie pożegnał ojca syn zmarłego, profesor Michał Zembala.
Na pogrzeb do katowickiej katedry przybyli m.in. marszałek Senatu Tomasz Grodzki, były premier Jerzy Buzek, byli szefowie resortu zdrowia: Ewa Kopacz i Łukasz Szumowski oraz minister zdrowia Adam Niedzielski.
W uroczystości wzięli udział przyjaciele, rodzina współpracownicy, parlamentarzyści i pacjenci. Wybitnego kardiochirurga i wielkiego człowieka pożegnali również studenci Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.
W uroczystości pogrzebowej prócz rodziny i przyjaciół uczestniczyli też mieszkańcy regionu i pacjenci zmarłego.
Profesorowi Marianowi Zembali pośmiertnie został nadany Order Orła Białego.
Profesor Marian Zembala przeprowadził wiele pionierskich operacji, m.in. był uczestnikiem pierwszej udanej transplantacji serca przeprowadzonej przez zespół prof. Religi, a w 2001 roku jako pierwszy w Polsce przeszczepił choremu płuco-serce.
— Był tytanem pracy, wymagającym od innych, ale przede wszystkim od siebie — wspomina profesora Mariana Zembalę przyjaciel profesor Andrzej Bochenek — Zabrzański ośrodek na pewno nie plasowałby się tak wysoko, gdyby nie kierujący nim wybitny kardiochirurg
Profesorowie Marian Zembala i Andrzej Bochenek swoją karierę kardiochirurgiczną rozpoczynali wspólnie w zabrzańskim zespole profesora Zbigniewa Religi. Potem uczniowie profesora Religii przez lata rozwijali opiekę nad chorymi kardiologicznymi, by w rezultacie ośrodki w Zabrzu i Katowicach osiągnęły światowy poziom leczenia chorób serca.
Choć 72-letni wybitny kardiochirurg, niespełna 4 lata temu przeszedł ciężki udar, do samego końca pracował i kierował jedną z najlepszych placówek medycznych w kraju i Europie.
— Był ojcem tego miejsca, choć podwaliny pod szpital dał profesor Zbigniew Religa — podkreśla dr Jan Sarna, dyrektor Generalny Fundacji Rozwoju Kardiochirurgii.
— Na pierwszym miejscu zawsze stawiał dobro pacjenta i był bardzo wrażliwy na krzywdę chorego, jeśli tylko mógł pomagał: remontował domy chorych, jak i organizował szybką pomoc — wspomina profesora Mariana Zembalę kardiolog, profesor Lech Poloński.
Profesor Marian Zembala niezależnie od pory dnia i nocy był dla swoich pacjentów dostępny pod telefonem . Zawodowo tworzył programy współpracy międzynarodowej, pisał, recenzował. Jego wielką pasją było żeglarstwo, muzyka i gra na akordeonie.
Autor: Agnieszka Loch, Jadwiga Woźnikowska /rs/