Władze Bielska- Białej szukając oszczędności zamierzają zrezygnować ze stacji rowerów miejskich.
Stosowna umowa z operatorem obowiązuje do końca bieżącego roku i nie zostanie przedłużona. Roczny koszt obsługi wypożyczalni to ponad 800 tysięcy złotych, tymczasem z rowerów korzysta coraz mniej osób. Urzędnicy ratusza wyliczyli, że rower pożyczany jest średnio 13 razy w miesiącu. - Większość bielszczan preferuje własne pojazdy, a te miejskie służą często turystom - mówi radny Tomasz Wawak, który zgadza się z opinią miejskich urzędników, że popularność rowerów miejskich spadła. Zwraca jednak uwagę, że w mieście powinien się zmienić sposób wykorzystywania rowerów i tu miasto ma dużo do zrobienia.
Władze Bielska-Białej zapowiadają, że inwestycje w ścieżki rowerowe i rozbudowę infrastruktury, mimo kryzysu finansowego, będą kontynuowane.
Autor: Jarosław Krajewski