Reprezentacja Polski siatkarzy zdobyła w Spodku złoty medal Mistrzostw Świata.
W finale biało-czerwoni pokonali Brazylię 3:1. Siatkarze sprawili tym samym ogromną niespodziankę i radość wszystkim kibicom, którzy w całej Polsce, a w szczególności w Katowicach, kibicowali naszym reprezentantom. Finał odbył się w Spodku, ale to przed nim w specjalnie przygotowanej strefie kibica było chyba najgoręcej, bowiem pod Spodkiem zebrało się kilkadziesiąt tysięcy ludzi.
Najlepszy zawodnikiem turnieju został Mariusz Wlazły, który tuż po finale zapowiedział, że kończy reprezentacyjną przygodę.
Wlazły przyznał, że przed trzecią rundą wiara w sukces, w drużynie nieco się zachwiała.
W finale pierwszego seta wygrała Brazylia, ale jak mówił Piotr Nowakowski, było to efektem tremy.
Najlepiej blokującym mistrzostw uznano Karola Kłosa, któr podkreślał, że wyróżnienia indywidualnego by nie było, gdyby nie cała drużyna.
Kłos docenił równiez fantastyczną atmosferę w Spodku.
Polscy siatkarze złoty medal mistrzostw świata zdobyli po raz drugi w historii. Pierwszy triumf miał miejsce 40 lat temu w Meksyku.
Autorzy: Tadeusz Musioł, Marcel Kosakowski