"Było bardzo silne tąpnięcie" – potwierdzają słuchacze Radia Katowice, którzy dzwonią do naszej redakcji.
Część z nich sugerowała, że siła wstrząsu mogła się przyczynić do katastrofy.
W Kopalni Murcki-Staszic w Katowicach faktycznie doszło do wstrząsu o sile około 2 stopni w skali Richtera, jednakże, jak podkreśla zarówno Wyższy Urząd Górniczy i Katowicki Holding Węglowy, do którego należy kopalnia, jego siła była zbyt niska, a epicentrum znajdowało się zbyt daleko, żeby doprowadzić do takiej katastrofy. Przyczyny katastrofy bada już prokuratura.
Autor: Joanna Opas