Najprawdopodobniej po świętach rozpocznie się wyburzanie bloku w Bytomiu, gdzie pod koniec listopada doszło do wybuchu gazu.
Początkowo rozbiórka miała ruszyć jeszcze przed świętami, ale wykonawca wycofał się z zadania. Jak poinformował Radio Katowice Joachim Michalik, prezes Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, który jest zarządcą budynku, rozbiórka będzie prowadzona w trudnych warunkach, tak by nie uszkodzić drugiego budynku. W ocenie ekspertów, dotychczasowy projekt wyburzenia bloku okazał się niewystarczający, by ochronić drugi budynek. Konieczne było uzupełnienie projektu. Dokument będzie gotowy najpóźniej jutro. Jak dodał Joachim Michalik, na miejscu cały czas odpowiednie służby monitorują sytuację, gdyż budynek, w którym doszło do wybuchu jest niestabilny. Jeśli okaże się, że zaczyna zagrażać drugiemu blokowi, rozbiórka będzie przyspieszona. Jutro natomiast większość rodzin, które utraciły swoje lokum, ma się przeprowadzić z hostelu do mieszkań zastępczych.
Autor: Joanna Opas