Służby katowickiego lotniska zostały postawione w stan gotowości.
— Pilot samolotu pasażerskiego z Warszawy zgłosił problemy z podwoziem — mówi rzecznik katowickiego portu Cezary Orzech.
— Pilot wylądował samodzielnie, a nikomu z pasażerów nic się nie stało — dodaje Orzech.
Samolotem z Warszawy podróżowało 38 osób. Jak podkreśla Cezary Orzech, w lotnictwie nie ma mowy o "fałszywych alarmach". Jeżeli kapitan obawiał się, że może się coś stać, to zachował się zgodnie z procedurami.
Autor: Dorota Stabik