Śledztwo w sprawie dostarczanych kopalniom aparatów ucieczkowych umorzone. Decyzję w tej sprawie podjęła gliwicka prokuratura.
Sprawę do prokuratury w ubiegłym roku zgłosił Związek Zawodowy Ratowników Górniczych. Związkowcy podawali, że prawie 30 proc. aparatów ucieczkowych KA-60 użytkowanych w kopalniach miało wady. Część tych doniesień potwierdziły kontrole Wyższego Urzędu Górniczego. Gliwicka prokuratura po trwającym niespełna rok śledztwie nie dopatrzyła się jednak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa, w związku z czym podjęto decyzję o umorzeniu postępowania. Decyzja nie jest prawomocna, ponieważ zażalenie w tej sprawie złożył Związek Zawodowy Ratowników Górniczych.
Autor: Marcin Rudzki