Zawsze jesteśmy w centrum wydarzeń. Dyskutujemy o problemach ważnych dla kraju i regionu. Zadajemy trudne pytania, zmierzamy do sedna sprawy. Wykładamy kawę na ławę.
Na przełomie stycznia i lutego powinny się zakończyć tak zwane prace interwencyjne na płonącej hałdzie Wrzosy w Pszowie - zadeklarował w Radiu Katowice prezes zarządu Spółki Restrukturyzacji Kopalń Jarosław Wieszołek.
Działania obejmują zmniejszenie nachylenia skarpy narażonej na podmuchy wiatru oraz wykonanie wierzchniej okrywy izolacyjnej. „To są prace interwencyjne, które uruchomiliśmy, ponieważ jesteśmy w trakcie przygotowania dużego postępowania przetargowego, zmieniamy tutaj projekt w tym zakresie po to, żeby można było ten problem definitywnie rozwiązać" — stwierdził rozmówca Łukasza Łaskawca. Dodał, że „docelowo hałda pozostanie w tym samym miejscu, będzie tylko i wyłącznie zabezpieczona przed pożarem".
Hałda, która powstała w wyniku działalności kopalni Anna, wciąż dymi, co uprzykrza życie mieszkańcom nie tylko Pszowa, ale także pobliskich Rydułtów. SRK przypomina, że obowiązuje zakaz wstępu na hałdę.
Spółka Restrukturyzacji Kopalń chce w tym roku przekazać gminom 150 hektarów terenów pogórniczych. W ostatnich dniach przekazano pierwszą darowiznę. Do Piekar Śląskich trafiły wieża szybowa Julian oraz 1,5 hektara terenu po kopalni Piekary. "To pierwsza donacja w tym roku" - podkreślał na antenie Radia Katowice prezes zarządu SRK. Kolejne procedowane wnioski dotyczą Sosnowca, który otrzyma 40 hektarów terenów i Rudy Śląskiej, do której trafi 65 hektarów. „W tej chwili procedujemy 450 hektarów nieruchomości do sprzedaży komercyjnej. 450 hektarów i 150 w darowiznach to plan na ten rok. 600 hektarów do zagospodarowania o wartości przekraczającej pół miliarda złotych" - mówił Jarosałw Wieszołek.
W latach 2013-2024 spółka przekazała w darowiźnie łącznie 210 hektarów terenów. Gość Radia Katowice dodał, że gminy górnicze otrzymują tereny na cele publiczne. „To przede wszystkim są kwestie infrastrukturalne. To są nieruchomości, które przeznaczone są pod drogi, ale są również zapisy mówiące o tym, że jest to na pobudzenie aktywności gospodarczej" — wyjaśnił Jarosław Wieszołek. Wymienił między innymi projekt dla Katowic — hub gamingowo-technologiczny. "który pozwala na absorpcję środków pomocowych w wysokości ponad dwóch milionów złotych i spowoduje zagospodarowanie dzielnicy".
Spółka Restrukturyzacji Kopalń dysponuje prawie trzema tysiącami hektarów terenów, z których połowa ma zdolność inwestycyjną. Pozostałe — jak wyjaśnił Jarosław Wieszołek — mają nieuregulowany stan terenowo-prawny.
Wykorzystanie wód pokopalnianych będzie dla Muzeum Śląskiego oznaczało same korzyści - mówił prezes Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Wczoraj podpisano list intencyjny o współpracy. Działająca w Katowicach instytucja kultury chce wykorzystać wodę pokopalnianą do ogrzewania. „Spółka wydobywa rocznie sto milionów metrów sześciennych wody o temperaturze od kilkunastu do 32 stopni. Tutaj, jeżeli chodzi o muzeum, jest to temperatura około 20 stopni" — wyjaśnił gość Łukasza Łaskawca. Podkreślił, że to nie jest nowy pomysł, powstał około dwudziestu lat temu. „Dzisiaj technika poszła do przodu" — zaznaczył. Zastosowane rozwiązania mają zapewnić muzeum oszczędności.
SRK prowadzi także rozmowy z Katowicami i Jaworznem w zakresie wykorzystania wód pokopalnianych do celów bytowych. „Mamy bardzo daleko zaawansowany projekt, jeżeli chodzi o miasto Katowice. Prowadzimy rozmowy, jest wytypowana nieruchomość, w której mogłaby powstać stacja uzdatniania wody. To jest już projekt nie tylko ekonomiczny, ale również społeczny, bo obniżenie kosztów wody dla gospodarstwa domowego jest cenne" — oznajmił szef SRK.
W jego ocenie, Muzeum Śląskie może być prekursorem innowacyjnego wykorzystania wód pokopalnianych.
We wtorkowy poranek gościem Radia Katowice jest Prezes Zarządu Spółki Restrukturyzacji Kopalń Jarosław Wieszołek. Dzień dobry.
Dzień dobry panu, dzień dobry państwu.
Panie prezesie na początek zajrzyjmy do Muzeum Śląskiego. Wczoraj podpisano list intencyjny o współpracy pomiędzy SRK, muzeum, a także konsorcjum, w którego skład wchodzi m.in. Główny Instytut Górnictwa. Wody pokopalniane mają być wykorzystywane w innowacyjny sposób. Tylko co to oznacza dla samego Muzeum Śląskiego?
Dla samego Muzeum Śląskiego oznacza to same korzyści. Spółka Restrukturyzacji Kopalń, jako sygnatariusz tego porozumienia, jest donatorem wód pokopalnianych. W tym przypadku wody, która pochodzi z szybu „Bartosz II”. Obsługujemy tam pompownię głębinową, z której wydobywamy 8 m3 wody na minutę. Tę wodę chcemy w tym projekcie wykorzystać również na inny cel. Zamysłem władz muzeum, pana dyrektora jest żeby wykorzystać ciepło pochodzące z wód kopalnianych.
Czy to ciepło jest wystarczające żeby wykorzystać już to ciepło do ogrzewania, bo rozumiem, że do ogrzewania ma to posłużyć.
Taki jest zamysł żeby wykorzystać je do ogrzewania. Spółka wydobywa rocznie 100 milionów m3 wody o temperaturze od kilkunastu do 32 stopni. Ta temperatura uzależniona jest oczywiście od głębokości z jakiej wydobywamy tę wodę. Tutaj, jeżeli chodzi o muzeum jest to temperatura około 20 stopni.
Czyli i tak będzie trzeba podgrzać?
To oczywiście trzeba będzie wykorzystać. Jesteśmy w projekcie, który powstał 20 lat temu. Wtedy były założenia dla tego projektu. Dzisiaj technika poszła do przodu. Nowy projekt, nowe rozwiązania, innowacyjne pomysły pozwolą na to żeby zmniejszyć koszty muzeum, jako instytucji kultury, a wydaje mi się, że jest to bardzo ważne z punktu widzenia budżetu i na pewno muzeum może być prekursorem, bo tego typu przykładów może być dużo, dużo więcej.
Na początek muzeum a potem jakieś inne instytucje? Jakie są plany?
My, jako Spółka Restrukturyzacji Kopalń, podpisaliśmy w zeszłym roku list intencyjny z Dalkią żeby również na ten cel wykorzystywać nasze wody, ale prowadzimy również rozmowy, i są one zaawansowane, w dwóch samorządach -miasto Jaworzno i Katowice- w zakresie wykorzystania naszych wód do celów bytowych. Mamy daleko zaawansowany projekt, jeżeli chodzi o miasto Katowice. Prowadzimy rozmowy, jest typowana nieruchomość w której mogłaby powstać stacja uzdatniania wody. To jest już projekt nie tylko ekonomiczny, ale również społeczny, bo obniżenie kosztów wody dla gospodarstwa domowego jest cenne.
Jeżeli wejdzie to w życie będziemy oczywiście o tym informować na antenie Radia Katowice a teraz zmieniamy temat w naszej rozmowie. Nowy rok to kolejne plany Spółki Restrukturyzacji Kopalń, która chce przekazać gminom tereny pogórnicze. Chcecie przekazać w ciągu 12 miesięcy ponad 200 hektarów. Trwają już negocjacje z samorządami. Komu w tym roku uda się przekazać się tereny, które miasta coś zyskają? Wiemy, że Piekary Śląskie już 1,5 hektara terenu po kopalni „Piekary” uzyskały.
Piekary Śląskie to pierwsza donacja w tym roku. Łącznie planujemy 150 hektarów. Te 200 hektarów, to jest łącznie z wykonaniem roku poprzedniego. Taka informacja…
…czyli 2 lata.
Tak, w 2 lata te 200 hektarów, a to i tak jest dużo.
2013-2024 to było łącznie 210 hektarów.
Tak. A my w 2024-2025 chcemy 200 hektarów zrealizować. 50 żeśmy zrealizowali, 150 jest przed nami. Największe darowizny tutaj, które są przedmiotem złożonych wniosków, to miasto Sosnowiec - 40 hektarów i miasto Ruda Śląska - 65 hektarów. Jednak nie samymi darowiznami będziemy zajmowali się w roku 2025. Ja pragnę zauważyć, że w tej chwili procedujemy 450 hektarów w nieruchomości do sprzedaży komercyjnej. 450 hektarów i 150 w darowiznach, to plan na ten rok, 600 hektarów do zagospodarowania o wartości przekraczającej pół miliarda złotych.
Te pieniądze, które uzyska Spółka Restrukturyzacji Kopalń na co będą przeznaczone?
Te pieniądze zmniejszają dotację jaką spółka otrzymuje na utrzymanie swoich aktywów, wobec tego przyczynią się one do zmniejszenia wydatków z budżetu państwa.
Panie prezesie a proszę powiedzieć czy są jakiejś obwarowania w przypadku tych darowizn? Czy są jakieś wymagania dotyczące tego, co na tych pogórniczych terenach powinno powstać?
Proszę państwa, przede wszystkim ta delegacja, która jest w ustawie o funkcjonowaniu górnictwa daje nam możliwość, na dzisiaj, przekazywania terenów gminom górniczym na cele publiczne. I tutaj mamy katalog, który został uszczegółowiony w przygotowanej przez resort ministerstwa przemysłu nowelizacji ustawy, że będziemy mówili tylko i wyłącznie o celach publicznych, które zapisane są w ustawie o gospodarce nieruchomościami.
Czy możemy jakieś przykłady podać, co już samorządy zrobiły na tych terenach?
To przede wszystkim są kwestie infrastrukturalne, to są nieruchomości które przeznaczone są pod drogi, ale są również zapisy mówiące o tym, że to jest na pobudzenie aktywności gospodarczej. Tutaj mamy taki bardzo duży projekt dla miasta Katowice – habu gamingowo-technologicznego, który pozwala na absorpcję środków pomocowych w wysokości ponad 2 milionów i spowoduje zagospodarowanie dzielnicy. My chcemy ten projekt kontynuować, dlatego prowadzimy z miastem Katowice rozmowy w zakresie przekazania również dyrekcji po kopalni „Wieczorek”.
To jeszcze takie pytanie w tym temacie. Jak dużymi terenami dysponuje obecnie Spółka Restrukturyzacji Kopalń?
Spółka Restrukturyzacji Kopalń, to blisko 3 tysiące hektarów. Połowa z tych hektarów ma zdolność inwestycyjną. Pozostałe tereny mają nieuregulowany stan terenowo-prawny.
I nic nie można z nimi zrobić?
One czekają na swój czas, po to żeby mogły powrócić do zagospodarowania, no i są tereny które są w rekultywacji. Na szeregu nieruchomościach mamy wydane decyzje rekultywacyjne. Musimy ten proces zakończyć, pozyskać środki z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, zrealizować to przedsięwzięcie i następnie zagospodarować.
Na koniec jeszcze jedna kwestia związana też z rekultywacją. Hałda „Wrzosy” w Pszowie, która powstała w wyniku działalności pszowskiej kopalni „Anna” wciąż dymi, a to przeszkadza nie tylko mieszkańcom nie tylko Pszowa, ale również Rydułtów. Problem okazuje się o tyle duży, że ciężko niektórym sprzedać nieruchomość z tego względu, że kto chciałby zamieszkać w pobliżu płonącej hałdy? Spółka Restrukturyzacji Kopalń układa warstwę izolacyjną i te prace miały zakończyć się w styczniu. Czy zakończą się w styczniu? Czy ten termin będzie przesunięty?
To są prace interwencyjne, które żeśmy uruchomili. Ponieważ jesteśmy w trakcie przygotowania dużego postępowania przetargowego, zmieniamy tutaj projekt w tym zakresie, po to żeby można było ten problem definitywnie rozwiązać. Przygotowujemy się do takiego rozstrzygnięcia. To, co żeśmy uruchomili w tej chwili to prace interwencyjne, które mają zmniejszyć niedogodności na tym terenie. Myślimy, że zakończymy je na przełomie stycznia i lutego.
A docelowo co będzie się działo z hałdą „Wrzosy”?
Docelowo hałda pozostaje w tym samym miejscu. Będzie tylko i wyłącznie zabezpieczona przed pożarem.
I tutaj stawiamy kropkę w naszej rozmowie. Moim i państwa gościem w Radiu Katowice był dziś Prezes Zarządu Spółki Restrukturyzacji Kopalń Jarosław Wieszołek. Bardzo dziękuję za spotkanie i rozmowę.
Dziękuję bardzo. Do widzenia.