W przyszłym tygodniu rozpocznie się pierwszy turnus w ramach kolejnej edycji akcji "Wakacje z wojskiem".
Do końca sierpnia przewidziano trzy tury, każda potrwa 27 dni. To okazja do zdobycia doświadczenia. Dodatkowo każdy zainteresowany będzie mieć szansę, aby związać się z Wojskiem Polskim na dłużej. Czy program cieszy się zainteresowaniem?
Szef Wojskowego Centrum Rekrutacji w Katowicach: po kwalifikacji blisko 200 osób złożyło wnioski do ochotniczej służby wojskowej
Prawie 200 osób przystępujących w tym roku do kwalifikacji wojskowej w Katowicach, Mysłowicach i Jaworznie złożyło wnioski do różnego rodzaju ochotniczej służby wojskowej. Takie informacje przekazał w Radiu Katowice szef Wojskowego Centrum Rekrutacji w Katowicach ppłk Michał Napierała.
Tegoroczna kwalifikacja wojskowa w województwie śląskim rozpoczęła się w lutym i trwała do końca kwietnia. W całej Polsce stawiło się blisko 200 tysięcy osób podlegających temu obowiązkowi. To blisko 10 tysięcy osób więcej niż w ubiegłym roku. Spośród nich ponad 4600 osób w Polsce złożyło wnioski do różnych rodzajów służby wojskowej.
Ppłk Michał Napierała przyznał, że WCR w Katowicach również zaobserwowało wzrost w porównaniu z ostatnimi latami.
— To jest troszeczkę więcej niż w latach poprzednich, co mnie cieszy. Zainteresowanie młodzieży rośnie, ale to też dla mnie informacja, że moi żołnierze bardzo poprawnie przeprowadzili proces promocji Wojska Polskiego podczas trwającej kwalifikacji. — mówi gość Radia Katowice w rozmowie z Pawłem Nadrowskim.
Podpułkownik Napierała dodał, że w 2025 roku stawiennictwo przed komisją wojskową na terenie administrowanym przez katowickie WCR wyniosło 95 procent. Wskazał, że młodzi ludzie dzielą się na dwie grupy.
— Tacy, którzy czują obowiązek obrony. Poczuwają się, że trzeba go spełnić względem kraju i obywateli. Są też tacy, którzy od wojska wolą trzymać się z daleka. Obserwuję jednak, że ta pierwsza grupa stanowi większość. — ocenił gość rozgłośni.
Zdaniem szefa Wojskowego Centrum Rekrutacji w Katowicach, młodzi ludzie nie boją się wojska mimo sytuacji za wschodnią granicą.
Wakacje z wojskiem. 27 dni za 6000 zł brutto
Od poniedziałku 9 czerwca rozpoczyna się pierwsza tura tegorocznej akcji "Wakacje z Wojskiem". W ciągu 27 dni zainteresowani przejdą podstawowe szkolenie. Kolejne planowane są w lipcu i sierpniu.
— Pierwszy turnus jest już nieco zapchany, natomiast na kolejnych znajdą się miejsca, jeśli ktoś jest zainteresowany — przyznaje gość Radia Katowice.
Podpułkownik Michał Napierała wskazał, że kandydat sam wybiera sobie miejsce odbywania przeszkolenia. Do wyboru jest ponad 70 lokalizacji w całej Polsce, w tym 4 w województwie śląskim.
— Obserwuję, że młodzi ludzie często chcą służyć jak najbliżej miejsca zamieszkania. Nie ma to znaczenia, ponieważ podczas 27 dni rekruci są skoszarowani i nie opuszczają jednostki. Sugerowałbym, aby kierować się charakterem jednostki i tym, co kogo interesuje w wojsku. Można wybrać jednostkę marynarki wojennej, jednostkę pancerną, zmechanizowaną, chemiczną. Wszystko jest do wyboru na portalu podczas rozpoczęcia procesu rekrutacyjnego. — wskazuje ppłk Michał Napierała.
Z szefem Wojskowego Centrum Rekrutacji w Katowicach podpułkownikiem Michałem Napierałą rozmawia Paweł Nadrowski.
Gościem Radia Katowice jest podpułkownik Michał Napierała szef Wojskowego Centrum Rekrutacji w Katowicach. Dzień dobry.
Dzień dobry.
Wakacje coraz bliżej a nie wszyscy młodzi mają plany na ten nadchodzący czas. Wojsko Polskie wychodzi im naprzeciw. Po raz kolejny organizowane są "Wakacje z wojskiem". Wiemy, że turnusy będą trzy. Pierwszy startuje już w najbliższy poniedziałek. O co chodzi panie podpułkowniku w tym przedsięwzięciu? Jak ono wygląda?
Jest to przedsięwzięcie ministerstwa obrony narodowej skierowane głównie do młodych ludzi w wieku 18-35 lat, absolwentów szkół ponadpodstawowych i studentów. Ministerstwo obrony wyszło naprzeciw oczekiwaniom młodych ludzi i specjalnie -tak jak pan powiedział- w okresie wakacyjnym zorganizowało trzy turnusy dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej skierowany właśnie do tej grupy osób.
27 dni i co w tym czasie będzie się robić?
Jest to intensywne szkolenie wojskowe, głównie skupione na szkoleniu praktycznym. Nowością w tym roku jest tzw. e-learning dla kandydatów. Ma to na celu przygotowanie teoretyczne kandydata jeszcze przed szkoleniem, po to aby w jednostce wojskowej można się było skupić głównie na treningu bojowym.
Czyli najpierw taka część elektroniczna a później już fizyczna?
Zgadza się.
Warunki jakie trzeba spełnić poza tym, że trzeba mieć ukończone 18 lat?
Oczywiście niekaralność -to jest ważna rzecz- oraz zdolność fizyczna i psychiczna do służby wojskowej, którą my sprawdzamy podczas procesu rekrutacyjnego.
Warto dodać, że zdobyć można nie tylko wiedzę, ale można też zarobić, jeżeli kogoś taka kwestia akurat interesuje. O jakiej kwocie mówimy?
Jest to uposażenie za 27 dni rzędu 6 tysięcy zł brutto.
Czytam w zapowiedziach „Wakacji z wojskiem”, że dla każdego pomagają państwo znaleźć najbardziej pasujący i odpowiadający zainteresowaniom model służby. To co taki potencjalny chętny ma do wyboru?
Wojsko Polskie ma bardzo szeroką ofertę skierowaną dla swoich kandydatów począwszy od szkoleń weekendowych a kończywszy na tak naprawdę pełnoetatowej służbie wojskowej. Tutaj wchodzi w grę między innymi dobrowolna zasadnicza służba wojskowa, Wojska Obrony Terytorialnej, aktywna rezerwa a także służba w pasywnej rezerwie po odbyciu przeszkolenia wojskowego.
A jeżeli chodzi o same „Wakacje z wojskiem”, to tam regularnie dostaje się broń i wykonuje się wszystkie czynności?
Oczywiście, tak jak mówiłem, to szkolenie jest nastawione głównie na szkolenie praktyczne. Takimi głównymi elementami, które tam się ćwiczy, to jest szkolenie ogniowe i szkolenie taktyczne, czyli nauka posługiwania się bronią, skutecznego celowania i strzelania a także poruszania się na polu walki podczas różnych sytuacji jakie mogą zaistnieć.
Czy to jest tak, że po takich „Wakacjach z wojskiem” każdy zainteresowany może na dłużej się związać z Wojskiem Polskim?
Oczywiście, jeżeli tylko uzna, że Wojsko Polskie go interesuje, jest dla niego kilka opcji. Po szkoleniu podstawowym może zgłosić akces na szkolenie specjalistyczne, gdzie będzie się szkolił już stricte w odpowiednich specjalnościach wojskowych czy to pancernych, czy zmechanizowanych, czy spadochronowych. Tak jak mówiłem, może również skierować swoje kroki do WOT-u i pełnić służbę rotacyjnie raz w miesiącu. Może także przejść do aktywnej rezerwy i służyć w jednostkach wojskowych albo przejść do pasywnej rezerwy, jeżeli stwierdzi, że chce zakończyć swoją przygodę z wojskiem na szkoleniu podstawowym.
To może teraz najważniejsza kwestia skoro o „Wakacjach z wojskiem” mowa. Trzy turnusy są w planach, ale czy są jeszcze w ogóle miejsca?
Tak, są miejsca. To jest ponad 70 lokalizacji w całej Polsce. Tutaj na Śląsku to są 4 jednostki wojskowe: Gliwice, Tarnowskie Góry, Bytom, Bielsko-Biała. Jest w czym wybierać. Pierwszy turnus jest już, że tak powiem nieco zapchany, ten który się w najbliższym czasie rozpoczyna, natomiast na kolejnych turnusach na pewno znajdą się miejsca, jeżeli ktoś jest zainteresowany.
O ile dobrze pamiętam, kolejny połowa lipca i następny, ten ostatni, koniec sierpnia.
Zgadza się.
Jeżeli chodzi o same placówki, miejsca i jednostki, do których można się zapisywać to właśnie czy to jest dobrowolny wybór każdego? Można sobie wybrać z listy czy to państwo rozdysponowują?
Oczywiście kandydat sam wybiera sobie miejsce odbywania tego przeszkolenia. To się odbywa już poprzez portal www.zostanzolnierzem, na którym kandydat musi się zarejestrować żeby w ogóle rozpocząć proces rekrutacyjny. Tak jak mówiłem, jednostki są dyslokowane w całej Polsce od Pomorza, Podlasie na południu kończywszy.
Pana zdanie najlepiej wybrać placówkę najbliżej siebie czy najdalej?
Nie ma to znaczenia tak naprawdę, chociaż ja obserwuję, że młodzi ludzie często chcą służyć jak najbliżej miejsca zamieszkania. Nie ma to znaczenia dlatego, że podczas tych 27 dni tak naprawdę rekruci są skoszarowani, nie opuszczają jednostki. Dlatego tutaj sugerowałbym aby kierować się charakterem jednostki i tym, co kogo interesuje w wojsku. Można wybrać jednostkę marynarki wojennej, jednostkę pancerną, zmechanizowaną, chemiczną i wiele innych. Wszystko jest do wyboru na portalu podczas rozpoczęcia procesu rekrutacyjnego.
Tam zatem odsyłamy, spektrum szerokie. Panie podpułkowniku ostatnią okazją, przy której pan był tutaj w studiu Radio Katowice, był początek tegorocznej kwalifikacji wojskowej na początku lutego. Ona trwała 3 miesiące. Jaki jest jej efekt? Pojawienie się przed komisją i „do widzenia” czy ktoś postanowił się związać z wami na dłużej?
Muszę powiedzieć, że ja jestem bardzo zadowolony z przebiegu kwalifikacji. Tutaj na naszym, administrowanym terenie stawiennictwo młodzieży było na poziomie 95%, więc to jest bardzo wysoki wynik, wyższy niż w latach poprzednich. To świadczy o tym, że młodzi ludzie poważnie podeszli do obowiązku obrony. Oczywiście zdarzały się przypadki, gdy ktoś „przespał” swój termin stawiennictwa, ale po krótkim przypomnieniu ze strony WCR-a, stawił się i dopełnił swojego obowiązku.
Po kwalifikacji wojskowej 4 600 osób, w skali całego kraju, złożyło wnioski -z tego co czytam- do różnych rodzajów służby wojskowej. A jeżeli chodzi o samo województwo śląskie to jaki procent nam przypada z tych 4 600?
Tutaj panu nie odpowiem. Ja mogę tutaj przytoczyć liczby za mój WCR.
Katowicki.
Tak, katowicki, w terenie odpowiedzialności Katowice-Mysłowice-Jaworzno. Tutaj mieliśmy prawie 200 wniosków do różnych rodzajów ochotniczej służby wojskowej, i co ważne, bardzo wiele młodych ludzi już podczas kwalifikacji składało wnioski właśnie na turnusy wakacyjne.
Prawie 200 wniosków, w porównaniu z poprzednimi latami, to jest więcej, mniej, porównywalnie?
To jest troszeczkę więcej niż w latach poprzednich, co mnie cieszy, bo zainteresowanie młodzieży rośnie, ale także jest to dla mnie informacja, że moi żołnierze bardzo poprawnie przeprowadzili proces promocji Wojska Polskiego podczas trwającej kwalifikacji.
Zainteresowanie młodzieży, tak jak pan powiedział, rośnie a czy ogólnie w społeczeństwie rośnie chęć wstąpienia do wojska w ostatnich latach? Jeżeli tak to z czego wynika? A jeżeli nie to z czego to wynika?
Tendencja jest podobna jak w latach poprzednich. Młodzi ludzie dzielą się na dwie grupy. To tacy, który czują obowiązek obrony, poczuwają się do tego że trzeba go spełnić względem kraju i względem obywateli i tacy, którzy tak naprawdę od wojska wolą się trzymać z daleka. Ja obserwuję, że jednak ta pierwsza grupa stanowi większość, że młodzi ludzie nie boją się wojska, mimo sytuacji jaka jest za wschodnią granicą. Interesują się naszą ofertą i próbują ją dopasować tak naprawdę do swoich możliwości, do swojego życia codziennego a my im takie rzeczy umożliwiamy.
Odsyłamy zatem zainteresowanych po szczegóły na państwa stronę internetową, a ja już dziękuję. Podpułkownik Michał Napierała szef Wojskowego Centrum Rekrutacji w Katowicach był gościem Radia Katowice.
Bardzo dziękuję.
Zawsze jesteśmy w centrum wydarzeń. Dyskutujemy o problemach ważnych dla kraju i regionu. Zadajemy trudne pytania, zmierzamy do sedna sprawy. Wykładamy kawę na ławę.
