Jak rozpocząć dietę? Jak to zrobić, żeby dieta nie skończyła się po paru dniach? Na co zwracać uwagę i jakich błędów nie popełniać? Z dietetyczką Karoliną Niedzielą-Kasiarz rozmawia Dorota Stabik.
Zanim zaczniemy dietę zastanówmy się czy to jest dobry czas na jej rozpoczęcie. Powinniśmy być na to gotowi. Mieć czas (inaczej robimy zakupy, inaczej gotujemy, trzeba przeczytać nowe przepisy) i siłę, i wiedzieć jak się do tego zabrać. Zastanowić się czy jesteśmy na nią przygotowani finansowo.
Wyznaczamy sobie realny cel. Nie zakładajmy, że zrzucimy 20 kg w dwa miesiące. Lepiej zaplanować sobie małe cele. Zdrowe odchudzanie to 1kg na tydzień, dwa tygodnie. Załóżmy na przykład, że w pierwszym miesiącu uda nam się zrzucić 2kg. To jest osiągalne i da dużo motywacji do dalszej pracy.
Jeżeli jemy dużo, ciężko nam będzie nagle jeść połowę mniej, bo będziemy chodzić głodni. Osoba, która popełnia niewiele błędów żywieniowych może dietę zacząć z dnia na dzień. Warto skonsultować się ze specjalistą, który powie co i jak trzeba zrobić.
Chudniemy do wagi, którą kiedyś mieliśmy, a nie do takiej która nam się wydaje, że będzie fajna. Jednym z większych błędów są pseudogłodówki, czyli nagle przestajemy jeść kolacje i jesteśmy głodni. Dieta nie polega na tym żeby być głodnym. Powinniśmy jeść tyle żeby być nasyconym. Głód spowoduje, że szybko zrezygnujemy z diety. Różne tzw. detoksy to jest czyszczenie portfela, kosztują dużo a nic nie dają. Nasz organizm potrafi oczyścić się sam.
Jest taki typ diety, że w ciągu dnia jest taki okres, że się nic nie je. Można robić takie głodówki, ale pod konsultacją. Czasem robimy to nieświadomie. Są osoby, które nie lubią jeść śniadania i zaczynają jeść około 13-tej. Jeśli nie są głodne i czują się nawet lepiej, to taka głodówka w ciągu dnia jest dobra, ale żadne niejedzenie jeden dzień czy dłużej. To zdecydowanie nie wpływa dobrze. Pojawiają się efekty jo-jo, metabolizm szaleje bo organizm nie wie co się dzieje i często sobie z tym nie radzi.
Rozpoczynając dietę dobrze mieć wsparcie w rodzinie. Trzeba się również przygotować na to, że może nie być takich efektów, jak sobie założyliśmy. Jest wiele osób, które są wiecznie na diecie. Słyszymy: „nie mogę ciasteczka, jestem na diecie”. Na takiej diecie nie warto być. Jeżeli dobrze zbilansujemy dietę, którą mamy do odchudzania się, to powinna być naszym stylem życia do końca, ale to nie powinno być „nie, jestem na diecie”. Liczenie kalorii przy każdym posiłku, ciastku czy jabłku, to nie jest dobre podejście. To zakrawa trochę o zaburzenia odżywiania. Jeżeli większość dnia zajmuje nam liczenie kalorii to znaczy że coś jest nie tak. Jemy wszystko, ale w takich ilościach, że jesteśmy w stanie utrzymać daną masę ciała.
Można kupić gotowe diety na 1800 czy 2000 kalorii. Warto sprawdzić, jaka będzie dla nas dobra. Każdy z nas ma inne zapotrzebowanie energetyczne i kalorie są po to żeby oznaczyć to zapotrzebowanie energetyczne. Trzeba je sobie wyliczyć samemu. Jest dużo kalkulatorów w Internecie, które nam wyliczą ile powinniśmy jeść.
Na podstawie rozmowy Doroty Stabik z dietetyczką Karoliną Niedzielą-Kasiarz – M. Barasińska.
Każdemu damy radę to program, w którym specjaliści z różnych dziedzin podpowiadają, jak rozwiązywać problemy związane z przepisami, pracą, domem i rodziną.
Jakie mamy prawa i jakie obowiązki? Jak dbać o zdrowie i bezpieczeństwo najbliższych? Jak rozsądnie wydawać pieniądze i nie dać się oszukać? Jak dbać o samochód, ogródek i domowe zwierzęta?
Proste i przystępne odpowiedzi na te i inne pytania w Polskim Radiu Katowice.
Można także do nas pisać: damyrade@radio.katowice.pl.
